Wpisz i kliknij enter

Department of Eagles – Cold Nose


Kto ukrywa się za nazwą Department of Eagles? Fred i Daniel, dwóch młodych muzyków, którzy od jakichś trzech lat kleją swoją muzykę, wykorzystując niezliczona ilość zarówno instrumentów, jak i pomysłów na ich wykorzystanie. Jednym z efektów jest materiał, który w zasadzie powstał już dwa lata temu, jednak dopiero teraz dostępny jest w szerszej dystrybucji. I bardzo dobrze, „Cold Nose” jest bowiem jedna z ostatnich interesujących premier tego roku, dodającą nieco smaku nowemu gitarowemu graniu.
Czym jest nowe gitarowe granie w wykonaniu Department of Eagles? To przede wszystkim energia i chęć ciągłych eksperymentów, bez wygraczania jednak poza umowne ramy mniej-więcej piosenkowej formuły. Słuchając tego materiału do głowy bardzo szybko przychodzą przede wszystkim dwie obowiązkowe nazwy – Radiohead i Blur. Department of Eagles zbliżają się do harmonicznych rozwiązań radiogłowych, łapią również dystans znany grupie Damona Albarna. „Cold Nose” to układanka z wielkiej ilości różnorodnych elementów, sami autorzy z odwagą siegają zarówno po zaskakujące sample, również po intrygującą, pełną kombinacji aranżację, która właściwie zaskakuje co krok. Przypominają się śmiałe momentami brzmienia The Chap czy wcześniejsze, uciekające nieco w post-rockowe strony nagrania The Notwist. Momentami panowie z Department of Eagles brzmią również jak Calexico, grając w oparciu o bardzo akustyczne i tradycyjne instrumentarium [„Ghost in Summer Clothes”]. Sporo odniesień, nie zapominajmy jednak, że amerykański duet, pośród wszystkich swoich inspiracji potrafił znaleźć własną ścieżkę – czy łatwo i na dłużej rozpoznawalną? Cięzko powiedzieć, na pewno dość intrygującą i zajmującą, przynajmniej na jakiś czas. Zacznijcie od „Salling By Night” – bodaj najlepsza reklama albumu.
„Cold Nose” jest jedną z tych płyt, na które trafia się przypadkiem, których bynajmniej się nie szuka, co później okazać się może błędem. Warto zadać sobie trochę trudu i poznać ten krążek – kto wie, może w niektórych przypadkach uda mu się jeszcze namieszać w prywatnych rankingach najciekawszych albumów mijającego roku?
2005







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
mirunio
mirunio
15 lat temu

no i namieszał, oj namieszał:) pięęęęękna płyta

Polecamy