Wpisz i kliknij enter

rand and holland – tomorrow will be like today


ralf and holland to pomysł basisty bretta thompsona, jednego z zasłużonych przedstawicieli eksperymentalnej sceny sydney. artysta ten nagrywa dla ciekawego berlińskiego labelu staubgold, który konsekwentnie stara się wydawać muzykę wartościową – sięgając często po bardzo różnorodne muzyczne style, czasem śmiałe dźwiękowe eksperymenty [dla staubgold nagrywają bądź nagrywali między innymi rafael toral, faust, vladislav delay czy mapstation].
tym razem jednak otrzymujemy płytę pozbawioną brzmieniowych szaleństw, płytę wyciszoną i delikatną: brett thompson stworzył osiem spokojnych kawałków, połączonych tym samym, elektronicznym „tykaniem”; do współpracy zaproszeni zostali chris townend, scott horscroft i ambienciarz oren ambarchi. to właśnie ten ostatni polał nowe dźwięki ralf and holland oszczędną porcją subtelnej elektroniki, dodając tej australijskiej muzyce dodatkowego uroku. kolejne piosenki to kolejne kołysanki, dynamizm wkrada się tylko chwilami, całość zaś najlepiej sprawdza się wieczorami, gdy wszystko wokół zaczyna sukcesywnie zwalniać. bez wątpienia muzyka dla tych, którzy świetnie czują się przy brzmieniach low, yo la tengo, smog czy spokojniejszych nagraniach tortoise. dla wszystkich pozostałych – „tomorrow will be like today” może okazać się krążkiem nużącym – mimo, iż trwa niewiele ponad pół godziny. moim faworytem na płycie jest „love is” – piosenka, którą mógłby wykonywać inny australijczyk – sam nick cave. pozostałe kawałki są delikatne tak jak ich tytuły: „let me down gently”, „sleepless nights” czy „gods little arce”.
podsumowując: nowa płyta ralf and holland zawiera znakomitą muzykę na określoną porę – brett thompson stara się czasem wręcz „nie przeszkadzać” nam swoim śpiewem, wyszeptując i nucąc tylko kolejne frazy. zwykłem nazywać takie dźwięki pluszowymi: są ciepłe i przyjemne „w dotyku”. całość kończy się symfonią nocnych świerszczy – jak na zbiór kołysanek przystało. płyta dobra, choć bez większych niespodzianek i rewelacji.
2004







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Tomasz Jedoń
Tomasz Jedoń
16 lat temu

A ja przepadam za tą płytą. Słuchałem jej w przełomowym okresie mojego życia więc może dlatego…Taka nostalgia, sentyment.
Ogólnie Tortoise wymiata,
są najlepsi.

Polecamy