Fani The Prodigy mogą zacząć odliczać czas – w lutym przyszłego roku pojawi się w sklepach nowy krążek projektu. – To będzie nasz najlepszy album – zapowiada Liam Howlett, lider zespołu. Przypomnijmy – nowy album, którego tytułu jeszcze nie ujawniono, będzie następcą wydanego cztery lata temu „Always Outnumbered, Never Outgunned”. Na premierowym krążku znajdzie się jedenaście nowych kompozycji, w nagraniu których brali udział m.in. Keith Flint i Maxim Reality – członkowie klasycznego składu grupy. Jak zapowiada Liam Howlett, możemy spodziewać się materiału bardziej melodyjnego, wciąż jednak obowiązkowo wbijającego w ziemię. – To będzie nasz najlepszy album – mówią muzycy. Poczekamy, usłyszymy.
Póki co dwa kultowe kawałki The Prodigy: „Poison” i „Out of Space”
również wg mnie ich pierwsza płyta – experience jest najlepsza, ciekawe czy uda im się to przebić ;> nie mogę się doczekać! :))
moim skromnym zdaniem, ich pierwsza płyta jest ich najlepszą płytą 🙂
z niecierpliwościa to ja mogę co miesciąc na okres czekac a nie na jakoś tam nowa płytę o
Podejrzewam, ze Warriors Dance to taki jednorazowy powrot do przeszlosci, watpie w to, ze znajdzie sie na albumie.
Reszta nowych trackow granych teraz live tez daje rade, wiec jestem dobrej mysli.
! bosko, kawałek jest super, wolę takie prodigy niż te z poprzedniej płyty :))) czekam niecierpliwie 😀 !
Zdjęcia ze studia Howletta?
http://www.flickr.com/photos/the-prodigy/
w moim odczuciu jesli najnowsza plyta bedzie leciec komercha jak wyzej wymieniony kawalek warriors dance, to bedzie to najgorsza plyta prodigy ….kawalek brzmi troche jak z pierwszej plytki wydanej prawie 20 lat temu…(taki odgrzewany kotlet) obym sie mylil … bo czekam z niecierpliwoscia
Rzeczywiście sądząc po nowych kawałkach cała płyta może być bardzo melodyjna i świetnie nadająca się do klubu.
Kawałek „Warriors Dance” jest prześwietny!
http://www.youtube.com/watch?v=xX6PV7AHnbc