Wpisz i kliknij enter

va – Soma Beta Compilation


Wspólnym elementem wszystkich części serii ma być grafika – a właściwie wizerunek „wire-baby”, wymyślony przez hinduską artystkę Shwetę Malhotrę, która trafiła do wytwórni, wygrywając ubiegłoroczny konkurs na projekt okładki płyty „Soma Compilation 2008”.
Album rozpoczyna południowoamerykański duet Audiofillia, który tworzą Andy Dabula z Argentyny i Daniel Jaramillo z Ekwadoru. Ich „Eazy” i „Tu” przypominają nieco nagrania Ricardo Villalobosa – to zmysłowe minimal techno o latynoskim groovie, opakowane w laboratoryjne brzmienia w stylu sci-fi. Podobnie wypada „Derive” w wykonaniu artysty ukrywającego się pod pseudonimem Mr Copy – choć tym razem bardziej kojarzy się ono z europejskim techno spod znaku Tresora. Jeszcze mroczniejsze brzmienia wnosi na płytę „You Make Me Struggle” autorstwa Let`s Go Outside w remiksie Jeana Ramesse. Twardy bit niesie tutaj hałaśliwe kaskady akordów, zza których wyłaniają się zdeformowane kobiece głosy, podszyte industrialnymi efektami.
Gary Beck – trzeba zapamiętać to nazwisko!Najbardziej niekonwencjonalnym nagraniem z tego techno-setu wydaje się być „Restoration” Gary`ego Becka. Pod dotykiem palców młodego producenta z Glasgow, rytm muzyki staje się wolniejszy, bliższy muzyce trance, dźwięki syntezatorów nabierają bardziej onirycznego, niemal ambientowego brzmienia, a ludzkie głosy wpisane tło, tworzą niepokojący klimat. Wygląda na to, że mamy do czynienia z narodzinami nowej gwiazdy gatunku – nagrania Becka wydawały już takie wytwórnie, jak Perc Trax, Variance i Mezzotinto, a niebawem będzie je firmowała Soma i Minus. Trzeba zapamiętać to nazwisko!
W stronę brzmień z Detroit zwracają się dwaj inni producenci – Jandroide i Sui Generis.Drugi segment utworów z kompilacji ma zdecydowanie bardziej house`owy sznyt – choć nie pozbawiony typowej dla techno surowej energii. Najmocniejszym nagraniem z tego zestawu jest „Proxima” Harleya McKaya, który sugestywnie łączy chicagowskie perkusjonalia z dubowymi efektami. W stronę brzmień z Detroit zwracają się dwaj inni producenci – Jandroide i Sui Generis. W ich muzyce dominują organiczne brzmienia klawiszy, podszyte funkowym groovem („Duckdrive” i „Bergheim”). Bardziej toksyczne dźwięki znajdujemy w „Taken Out” Joe Stawarza – to żrący loop acidowy, przeszywający na wylot lekki puls house`owych bitów.
Całość kończy ciepłe electro – „I See You Dancing” w wykonaniu Let`s Go Outside. Detroitowe partie rozmarzonych syntezatorów stanowią tutaj tło dla rwanych akordów w stylu Yazoo, niosących mechaniczną wokalizę spod znaku Kraftwerk.
„Somabeta” przynosi sporo ciekawego materiału – miejmy nadzieję, że prezentujący się na składance artyści, nie zwiodą podkładanych w nich nadziei.
Sprawdź

2009







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
marek
marek
15 lat temu

gary beck zniszczyl tym nagraniem, mega deepowe i hypnotyczne techno, od dluzszego czasu przygladam sie jego produkcjom i kazda jest coraz lepsza

Polecamy