Wpisz i kliknij enter

Brian Cares – Fingerprints


O ile większość z tych utworów była skoncentrowana na tanecznym pulsie, to najnowsze dokonania artysty przynoszą zaskakujące rozszerzenie palety stosowanych przezeń dźwięków. „Fingerprints” to bowiem kolekcja ośmiu utworów zrealizowanych przez Caresa z czterema zaproszonymi wokalistami.
Na pierwszy ogień idzie Howard Katz znany z nowojorskiego zespołu Post Holocaust Band. Jego narkotyczny głos ozdabia dwie kompozycje – „Conclusion” i „No More Play” – które osadzone są na house`owym pulsie. Oszczędna aranżacja obu nagrań, wykorzystująca głównie organicznie brzmiące syntezatory, sprawia, że wpisują się one zgrabnie w formułę nowoczesnego minimalu.
Kiedy za mikrofonem staje australijska wokalistka Justine Electra, robi się bardziej różnorodnie. „40 Degrees BC Remix” wyróżnia się połączeniem tanecznego pulsu i akustycznej gitary, a „Dissolve” porywa zrealizowaną z wyczuciem klimatu zgrabną stylizacją na nowofalowe electro. Electra, mając do dyspozycji dwie odmienne kompozycje, pokazuje, że potrafi zaśpiewać zarówno chłodno i beznamiętnie, jak również ciepło i seksownie.

Takie produkcje są zazwyczaj bardzo ryzykowne – nie trafiają one bowiem ani w gusta fanów muzyki klubowej, ani słuchaczy popowych produkcjiPochodzący z Niemiec ceniony piosenkarz Raz Ohara dostaje do wykonania dwa funkowe tematy – „Trust” i „Say Say”. Łamane rytmy, zestawione z gęstymi partiami klawiszy, tworzą w nich idealny podkład do wokalnej ekwilibrystyki berlińskiego artysty. Efekt – taneczna psychodelia podszyta czarnym groovem.
W „Hittin In The Table” i „Sensational” Cares oddaje pole do popisu Jake`owi The Rapperowi. A ten z właściwym sobie poczuciem humoru dodaje swe cięte rymy do hiphopowych podkładów – raz bliższych electro, a drugi – breakbeatowi.
A na koniec największa niespodzianka: akustyczny blues wyśpiewany zdartym głosem przez Howarda Katza z towarzyszeniem harmonijki ustnej i… podawanego przez beatboxera bitu.
Muzyce Briana Caresa z „Fingerprints” blisko do eksperymentów z łączeniem minimalistycznej elektroniki z formułą piosenki, jakie ma na swym koncie choćby projekt Los Updates. Takie produkcje są zazwyczaj bardzo ryzykowne – nie trafiają one bowiem ani w gusta fanów muzyki klubowej, ani słuchaczy popowych produkcji. W pewien sposób stanowią jednak skarbnicę pomysłów aranżacyjnych dla mainstreamowych producentów, współpracujących z gwiazdami w rodzaju Madonny. Dlatego być może obecne pomysły brzmieniowe Caresa, usłyszymy w oszlifowanej na komercyjną modłę wersji na kolejnym albumie królowej popu?

2009







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
beau bullet
beau bullet
14 lat temu

Ten album mnie rozpiżdża! Naprawdę coś wyjątkowego…

do góry brzuchem
do góry brzuchem
15 lat temu

i mnie się też

cukierek
cukierek
15 lat temu

sie mi podoba bardzo

Polecamy