Wpisz i kliknij enter

Nmls – Chopin Rearranged EP


Miniony rok był dobrą okazją do poszukiwań, na niewątpliwie grząskim gruncie dziedzictwa Chopina. Z jednej strony łatwo wpaść w patos, muzealną niestrawność, puste i pozbawione celu kolorowanie postaci, z drugiej, w gadżeciarską manię czy przybliżanie kompozytora w tabloidowy sposób – wiele rozmaitych instytucji maczających palce w organizacji urodzinowej celebry, w te pułapki dało się złapać, mimo zachowania elastyczności i prób dopasowania przekazu do każdego odbiorcy, i tego z podstawówki, i tego z Uniwersytetu.

Nasi rodzimi eksperymentatorzy głusi nie są, potrafili wyczuć okazję, aby spróbować Chopina zreinterpretować, przekształcić, przemyśleć, zagrać po swojemu, uwydatniając go, jako ponadczasowego artystę. Nie kopiować w bezładzie, ale wyciągnąć to co najcenniejsze i niedostępne wielu – genialny pierwiastek twórczy. Ich wkład to album „Polscy Elektronicy Chopinowi Zagrali” (recenzja Macieja Kaczmarskiego), a jednym, który wstąpił na tę ścieżkę był Nmls, czyli Piotr Michałowski. Podczas pracy nad utworem, który znalazł się na kompilacji, poszukiwania w Chopinowskich utworach okazały się tak inspirujące, że po kilku koncertach w ramach projektu, artysta rozpoczął pracę nad własnym wydawnictwem, w pełni poświęconym kompozytorowi. Tak powstał kolejny rozdział, EPka „Chopin Rearranged”.

Zaskoczenia nie ma – od pierwszych dźwięków słychać to, co Nmls prezentuje od kilku lat na alternatywnych scenach czyli melodyjne, ciepłe nuty IDM, downtempo, czasem wychylając się w stronę breaków. Odmalowuje Chopina (zbieżność nazwisk z romantycznym malarzem wcale nie wydaje się przypadkowa…) nie ingerując zbyt głęboko – nie łamie struktur, nie targa zapisów nutowych, gęsto sampluje pierwowzory, jednocześnie ubierając je w elektroniczne barwy. Dlatego Preludium Deszczowe – „Rainlude Predrop” – brzmi jak nieco boardsowy, kwaśny deszcz, a w utworze „Turn no. 48”, dźwięk przytłumionego fortepianu współbrzmi z mocnym breakbeatem. „Chopin Bros.” jest największym popisem fantazji, Nmls na chwilę opuszcza bezpieczne poletko przyprószania elektroniką fortepianowych partii, aby zsyntetyzować do maksimum brzmienie i dorzucić chiptuneowy temat gry Mario Bros. Im głębiej, tym spokojniej – ujmuje, dostojny i eteryczny ambient („Memorial”) z pomysłowo umieszczonym „eksperckim” głosem, a całą EPkę zamyka – znany ze wspomnianego projektu, od którego wszystko się zaczęło – genialny „Fantimpr”, wciąż zadziwiający, przed wszystkim swoją kontrastowa strukturą – rozwijający się, szybki i dynamiczny wstęp rozpływa się, gdy spodziewamy się uderzenia bassu czy zdeformowanego breakbeatu. Wtedy, pośród ambientowej mgły, zaczyna majaczyć fortepian, do którego należy ostatni akcent.

W tym symbolicznym zakończeniu mogłaby zostać zawarta filozofia patrzenia i odbioru Chopina przez Michałowskiego – ja tu tylko stoję z boku, robię niewinne elektroniczne wycieczki, mistrz jest tylko jeden, w centrum jest fortepian a nie laptop. Nic z tego. Z sześciu utworów wykrystalizowała się ciekawa całość, harmonijna i uładzona, stworzona z wielkim wyczuciem, będąca przede wszystkim zachętą do zgłębiania twórczości samego autora – Nmlsa.

EPka do pobrania, całkowicie za darmo, ze strony Piotra: http://piotrmichalowski.pl

whitelabel, 2011







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
trackback

[…] EP-kę „Chopin Rearranged” (do pobrania za darmo), gdzie remiksował kompozycje Chopina (tutaj recenzja). Na przełomie listopada i grudnia tego roku, ukaże się nakładem nowojorskiego labelu Ohm […]

Otton III
Otton III
12 lat temu

Kapitalna płyta, wiele razy już przesłuchana:)

raskain
raskain
13 lat temu

podoba sie ,gratulacje dla autora.

Polecamy