Wpisz i kliknij enter

Sendai – Geotope

Pod szyldem Sendai kryje się dwóch doświadczonych twórców belgijskiej elektroniki.

Pierwszy z nich to Peter Van Hoesen, jeden z najbardziej utalentowanych producentów techno naszych czasów, autor znakomitego albumu „Entropic City”, szef działającej sprawnie od czterech lat wytwórni Time To Express. Drugi z artystów reprezentuje natomiast eksperymentalną stronę nowych brzmień. Yves De Mey dał się bowiem najpierw poznać jako twórca abstrakcyjnego breakbeatu pod szyldem Eavesdropper, a potem kompozytor minimalistycznego ambientu, czego przykładem jego album „Lichtung” opublikowany przez Line.

Obaj panowie spotkali się w 2009 roku i szybko doszli do wniosku, że powinni coś nagrać razem. Wtedy powstały dwie winylowe dwunastocalówki – „System Policy” i „Sustaining The Chain”. Po dwóch latach przerwy Van Hoesen i De Mey znów postanowili powrócić do studia – tym razem jednak rezygnując z tanecznego charakteru swych produkcji. W ten sposób powstał materiał na ich nowy album – „Geotope” – który ukazał się właśnie w postaci dwóch winylowych płyt nakładem Time To Express.

Otwierający krążek „Terminal Silver Box” przywołuje swą minimalistyczną konstrukcją dokonania artystów z Säkhö. Podskórny puls stanowi tu bazę dla świdrującego strumienia cyfrowego szumu, który niesie warczący przester o agresywnym brzmieniu. Podobne dźwięki znajdujemy w umieszczonym pod koniec tytułowym „Geotope”. To jakby nowa wersja dawnych dokonań Mika Vanio – rozpisana na laboratoryjny podkład rytmiczny i przestrzenne deformacje dźwięku.

„Following A Constant” atakuje masywnym bitem techno poddanym glitchowej obróbce. Wprowadza on morderczy dron podszyty pomrukującym pochodem basu. Brzmienia takie kojarzą się z co bardziej „klubowymi” dokonaniami artystów z Raster Noton, przede wszystkim Kangding Raya. Podobnie dzieje się w umieszczonym nieco dalej „EP2010-4” – choć wykastrowanie kompozycji z ciężkiej rytmiki lokuje ją raczej bliżej dokonań samego Alva Noto.

Kiedy w „A Refusal To Celebrate A Statistical Probability” rozbrzmiewają zwaliste bity o połamanej rytmice, staje się jasne, że mamy do czynienia z dubstepem w krzywym zwierciadle. Taką radykalną dekonstrukcję tego gatunku ma już w swym dorobku duet Emptyset. Nic więc dziwnego, że echa jego „Demiurga” słychać również w finałowym „Emptiness Of Attention” – choć w tym przypadku Van Hoesen i De Meyer stawiają przede wszystkim na maksymalnie podkręcony pochód basu.

Zupełnym zaskoczeniem w tym towarzystwie jest „Further Vexations” – brutalnie zdeformowane electro, rozpostarte między rzężące akordy skorodowanych klawiszy a oldskulowy podkład rytmiczny rodem z nowojorskiej klasyki gatunku. Kontrapunktem dla tej dynamicznej kompozycji jest „Win Trepsit/Brief Delay” – spowolniony ambient tchnący głębokim niepokojem, coś co z powodzeniem mogłoby się znaleźć na którejś z bardziej eksperymentalnych płyt Dopplereffekt.

Śmiała wycieczka dwóch belgijskich producentów na „Geotope” w stronę abstrakcyjnej elektroniki wskazuje, że niedaleko współczesnej wizji techno do radykalnych dekonstrukcji o eksperymentalnym charakterze. Ciekawe, jaki wpływ będzie miała ta współpraca na ich autorskie dokonania?

Time To Express 2012

www.t2x.eu

www.submedia.com







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
sutter kane
sutter kane
12 lat temu

Brzmi jak… popluczyny po Monolake. Tymczasem ostatni album Monolake, nie doczekal sie recki (mam nadzieje, ze dacie rade 😉 )

dadaista
dadaista
12 lat temu
Reply to  sutter kane

„Ghosts” Monolake bardzo mnie zawiódł. Po materiale wydanym po „Silence” spodziewałem się więcej.

A jeśli „Geotope” nazywać „popłuczynami” po kimś, to raczej po wspomnianych tu Alva Noto, Kangding Ray’u czy Franku Bretschneiderze. W muzyce Sendai wyraźnie słychać inspirację (lub może tylko przypadkową zbieżność?) z tym, co wydaje oficyna Raster-Noton.

Potrzebne jest mi jeszcze kilka odsłuchów tego albumu, ale pierwsze wrażenia są pozytywne.

Polecamy