Wpisz i kliknij enter

Kid606 – Lost In The Game

Na opinię złego chłopca zasłużył sobie dzięki plądrofonicznym przeróbkom, rujnując w zuchwały sposób twórczość gwiazd popu, jak i alternatywy. Tytuły albumów i tracków były jak wymierzony policzek (słynne „Songs About Fucking Steve Albini”), zaś warstwa muzyczna atakowała z całą agresją. Ile lat ma dzisiaj ten „dzieciak”? I czy nie czas wreszcie wydorośleć?

To pytanie zadaje sobie Miguel Manuel De Pedro, wenezuelski DJ, którego twórczość jest zakorzeniona w stylistyce breakcore, techno, IDM, lecz wychodzi z inspiracji DIY punkiem, grindcorem i noisem. Wystarczy przeczytać osobiste wyznanie Kid606 z materiałów promocyjnych, w którym, oprócz stwierdzeń jak bardzo jest „fucked up”, zwraca uwagę ton refleksyjny – zastanowienie nad konsekwencjami upływającego czasu.

Przez lata muzycznej aktywności Kid606 nagrał dziesięć albumów; zdążył odwiedzić kraje, o których istnieniu nie miał pojęcia; dwa razy zerwał zaręczyny, a jego organizm wielokrotnie ulegał intoksykacji. Co z tego wynika? Być może suma doświadczeń skłoniła go do refleksji ogólnej – nad sensem swej twórczości. Jego rola rozbijającego zabawę anty-DJa dawno utraciła anarchiczną moc, podobną muzykę można usłyszeć dziś na pokazach mody.

Aby wyrwać się z impasu De Pedro postanowił… zwolnić tempo. Nagrał płytę stonowaną i dość konwencjonalną. Odwołującą się do dokonań twórców, których albumy można odnaleźć na półce z napisem „downtempo”. Utwory osnute zostały wokół tematów syntezatorowych – prostych melodii, czasem lekko żrących, częściej melancholijnych. Sentymentalizm tej muzyki nie bardzo do mnie przemawia, być może lepsze zastosowanie znalazłaby ona jako ścieżka dźwiękowa filmu – mało zajmująca, jednak budująca nastrój. „Left Hand Pathfinder” brzmi zresztą jak spowolniony lejtmotyw z ubiegłorocznego hitu „Drive”.

Decyzja Kid606 o zmniejszeniu tempa nie prowadzi do niczego odkrywczego. „Lost In The Game” jest albumem bezpiecznym, wpsiującym się w atmosferę ekskluzywnych butików i pokazów mody. Pomysł na „dorosłość” Miguela De Pedro nie wydaje mi się zbyt przekonujący.

Tigerbeat6 | 2012







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
Paide
Paide
11 lat temu

Ja liczyłem, że będzie więcej juke’owych wariactw, które pojawiały się na jego soundcloudzie. Tym albumem trochę zawodzi.

Polecamy