Wpisz i kliknij enter

Marco Bailey – High Volume

No to mamy kolejnego, zaraz po Svenie Vathcie, weterana EDM- Belg, Marco Bailey- ikona, władająca światowym parkietem. Wydawał w Drumcode, 1605, Intec, Tronic i w Toolroom. Grywał na najbardziej prestiżowych festiwalach- Tomorrowland, I Love Techno, Awakenings czy Nature One. Jego utwory remiksowali najlepsi dj’e. Teraz bynajmniej nie ostatkiem sił, ale z całą mocą podsuwa nam swoje najnowsze wydawnictwo, świadczące o wciąż nieocenionej formie.

Intro- ujmijmy mu rytmu- et voila! To równanie sprowadza nas do prostego wyniku- Boards of Canada. Gdyby nie ta rytmiczna baza, zostałyby nam na pulpicie same ambienty i idm-y, tak bardzo charakterystyczne dla BOC- składu, którego nie da się nie pokochać. To bardzo intrygująca analogia i zastanawiam się czy Bailey nie użył tych sampli z premedytacją.

Później jednak producent przechodzi do rzeczy i robi nam elegancki wykład na temat tego, jak powinien wyglądać perfekcyjnie wykonany tech-house i techno. ‘The Black Crow’ i ‘The Falcon’- magnetyczny groove, mocny hi-hat, bas pod żebrami. ‘The Fox’- podejrzanie uwodzicielski track, który okalają energetyczne perkusjonalia i cybernetyczne pogłosy. ‘The Owl’? Nic tylko wyrzucić ręce w górę i zacząć ochoczo przystępować z nogi na nogę-kawałek nieco ‘wiksiarski’, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. ‘The Snake’- z ostrą jak brzytwa perkusją i przebiegle pełznącym między kolejnymi etapami utworu schranzowym beatem- prawdziwe cudo! ‘Cash’- chwila wytchnienia dla wciąż jednak brudnego, lekko analogowego tech-house-u. ‘Funk That Groove’ – charyzmatyczny track, pociągnie za sobą tłumy spragnionych szaleńczego tańca i oryginalnego brzmienia klubowiczów. ‘Summer Madness’- trąci nieco tym cięższym wydaniem ibizowskich klimatów. ‘Horny Tiger’- absolutny ‘dancefloor killer’.

Kończymy słodkawym downtempo –‘The Airport Lounge’ i romantycznym, instrumentalnym ‘She Leaves’, pozbawionym miarowych beatów, który na pewno piętnuje ten longplay wyjątkowością.

Na płycie nie ma bezrefleksyjnego banging techno. Każdy kawałek ma swój instynkt- jak zwierzątka w tytułach. Album wraz ze swoim potężnym potencjałem ma spore szanse roznieść w drobny mak kluby na całym świecie. Naprawdę dobra robota.

[embeded: src=”http://www.junostatic.com/ultraplayer/07/MicroPlayer.swf” width=”400″ height=”90″ FlashVars=”branding=records&playlist_url=http://www.juno.co.uk/playlists/builder/481028-01.xspf&start_playing=0&change_player_url=&volume=80&insert_type=insert&play_now=false&isRe lease=false&product_key=481028-01″ allowscriptaccess=”always”]







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy