Wpisz i kliknij enter

Music For Airports w Krakowie – tak było

Wczorajszy wieczór na Sacrum Profanum pokazał, że dla Bang On A Can All-Stars nie ma rzeczy niemożliwych. Amerykański zespół wykonał na żywo słynne „Music For Airports” Briana Eno. Zobaczcie zdjęcia, poczytajcie o płycie i koncercie.

Brian Eno stworzył Music For Airports z konkretnym zamysłem. To miała być kolekcja dźwięków, która odtwarzana z głośników na międzynarodowych lotniskach, wtapiałaby się w otoczenie, tworząc nieinwazyjny soundtrack do oczekiwania na odlot lub przylot samolotu. Tymczasem amerykański zespół Bang On A Can All-Stars postanowił wyjąć kompozycję brytyjskiego artysty z dotychczasowego kontekstu i zamienić ją w muzykę koncertową, graną przez zespół w filharmonii, wymuszając na widzach wysłuchanie jej w ciszy i skupieniu. Czy tak radykalny zamysł mógł się udać?

SP_2013_dzien_drugi_1_fot_www.wandzelphoto.com

Wczorajszy wieczór w ramach krakowskiego festiwalu Sacrum Profanum pokazał, że dla amerykańskiego ansamblu nie ma rzeczy niemożliwych. Pierwsza kompozycja z Music For Airports miała najbardziej rozbudowany charakter. Główny jej wątek stanowiły nastrojowe akordy fortepianowe grane przez Vicky Chow – powoli obudowywane przez przeciągłe dźwięki gitary Marka Stewarta, warczące tony wiolonczeli Ashley Bathgate i kontrabasu Roberta Blacka oraz podskórne rytmy perkusjonaliów Davida Cossina. W ich wykonaniu muzyka wymyślona przez Eno wyłaniała się z tła, nabierając zaskakującej wyrazistości i rozmachu.

SP_2013_dzien_drugi_2_fot_www.wandzelphoto.com

Nie obyło się jednak bez odrobiny elektroniki: druga z kompozycji składających się na Music For Airports rozpoczęła się od eterycznego chóru imitowanego na syntezatorze. Ten właśnie motyw otworzył przed słuchaczami metafizyczny wymiar dzieła brytyjskiego artysty – wszak przyrównał on oczekiwanie na lotnisku na odlot samolotu do oczekiwania na… śmierć.

Nic więc dziwnego, że ten fragment suity miał najbardziej minimalistyczny charakter, koncentrując się na niemal transowym powtarzaniu poszczególnych fraz dźwiękowych.

SP_2013_dzien_drugi_fot_www.wandzelphoto.com

Trzecią odsłonę koncertu otwarły subtelne tony lekko tkanej gitary elektrycznej. Potem dołączył do niej liryczny fortepian i wręcz jazzowy kontrabas. Poszczególne instrumenty odtwarzały w ten sposób magnetofonowe loopy, z których Brian Eno 35 lat temu skleił swoją „tapetę” dźwiękową dla portów lotniczych. W tej części programu było chyba najwięcej melodii, którą amerykańskim muzykom niemal cudem udało się wyciągnąć z oszczędnych dźwięków wymyślonych przez byłego klawiszowca Roxy Music.

SP_2013_dzien_drugi_4_fot_Michal_Ramus

Prawdziwym opus magnum Bang On A Can All-Stars okazała się jednak dopiero czwarta część suity. Tym razem muzycy popuścili wodze fantazji i dali się ponieść improwizatorskiemu duchowi. W roli głównej objawił się wówczas Ken Thomson, który grając na klarnecie, wprowadził do chłodnej kompozycji brytyjskiego dżentelmena ciepłe brzmienia o niemal etnicznej proweniencji.

Zgrabnie wspomagał go w tym Mark Stewart, dodając od siebie gitarowe pasaże, przywołujące dalekie skojarzenia z muzyką folk czy country. Całość miała wręcz orkiestrowe brzmienie, urzekając spontanicznymi partiami poszczególnych instrumentów.

SP_2013_dzien_drugi_4_fot_www.wandzelphoto.com

Amerykańska grupa tchnęła w kompozycję Briana Eno nowe życie. Nic dziwnego, że jej twórca miał podobno łzy w oczach, kiedy po raz pierwszy usłyszał jej koncertowe wykonanie. Podobnie poruszona była i krakowska publiczność, która po zakończeniu występu zgotowała szóstce muzyków z Bang On A Can All-Stars niespodziewaną owację na stojąco.

Dzisiaj na festiwalu

Gwiazdorski kolektyw Bang on a Can All-Stars i ich najnowszy projekt Field Recordings. Na scenie wraz z zespołem pojawią się: Tyondai Braxton, Ben Vida i Mira Calix. Początek koncertu o godz. 20.00. Na transmisję w Programie 2 Polskiego Radia zapraszają Joanna Grotkowska i Jacek Hawryluk.

SP_2013_dzien_drugi_5_fot_www.wandzelphoto.com

W Kinie Sacrum Profanum o godz. 12.00 – MADE IN POLAND – MIŁOSZ SOUNDS 2011 zarejestrowany przez Narodowy Instytut Audiowizualny. A po koncercie spotkajmy się w kawiarni Pauza in Garden w MOS na kolejnej odsłonie Sacrum Profanum Flashbacks, czyli podróży w czasie, podczas której będzie można zobaczyć jak przez lata zmieniał się festiwal.

Wszystko o festiwalu: www.sacrumprofanum.com

SP_2013_dzien_drugi_6_fot_www.wandzelphoto.com







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
klaku
klaku
10 lat temu

Czy tu mam się zgłosić po wejściówki ?

Polecamy