Piąty album Brytyjczyka, stanowi eklektyczną podróż do najlepszych smaków abstrakcyjnego hip-hopu, house’u oraz bass music.
Jedną z cech dzisiejszej muzyki elektronicznej, jest jej postmodernistyczny charakter w wyłuskiwaniu oraz przemycaniu oryginalnych lub przefiltrowanych fragmentów starych nagrań, zapisów przemówień, miejskich zamieszek, dialogów filmowych oraz zarejestrowanych dźwięków miasta. Sampling, sampling i jeszcze raz sampling! Cieszy fakt, że jest to cięcie i przenoszenie z głową i rozmachem, do którego już nas przyzwyczaił Matt Cutler.W wielu recenzjach pojawiły się głosy o powrocie do korzeni oraz oddaniu hołdu twórczości Madliba oraz J Dilly.
„Restless City”, faktycznie w swoim metodycznym sensie, odnosi się do produkcji swoich mistrzów. Klaksony, dźwięk zmiany fal radiowych, syreny policji, miękkie i gładkie syntezatory przypominają mieszkańców wielkiego miasta (niech to będzie Los Angeles), gdzie pośród palm, każdy pędzi swoim wielkim cadillakiem w stronę niebieskiej i kojącej wody. W „Meeker Warm Energy”, Cutler zapomniał się i podobnie jak w poprzednich albumach („Everything Is Changing Colour” oraz „Lemurian”), swoimi leniwymi i rozwleczonymi padami uśmiecha się w stronę Boards of Canada.
„Aurora Northern Quarter” i „Vengeance Video”, to parkietowe dynamity, które czerpią z maniery techno prosto z Detroit. Dużo charakterystycznych szarpanych klawiszy, długich i barwnych synthowych smug, wycinków głosów oraz synkopowych konotacji. „2 is 8” to kolejna podróż w stronę Detroit, ale tym razem wchodzimy w dzielnicę J Dilly i bujamy się przy wspaniałym abstract hip-hopie. Nieistniejący mikrofon w mojej dłoni, a ja zaczynam freestylować do tego prawdziwego sztosa. „Coincidences” to typowy „fusion bass style” (cóż za określenie!), gdzie liczne klawiszowe przeszkadzajki oraz buzujący bas, w dalszym ciągu trzymają nas w ciepłych bitach słonecznego hip-hopu z West Coast. W połowie utworu następuje pauza oraz zmiana stacji radiowej i mamy całkowicie odmienny klimat. To zapowiedź skocznego-troszę break-beatowego „Airglow Fires”.
https://www.youtube.com/watch?v=DvbBCI2dzRU
Oparty o lounge oraz chillwave „Begin To Begin”, jest jednym z najjaśniejszych numerów tego albumu. Odwrócony werbel znajduje tu swoje miejsce na swingująych talerzach. Prawdziwą perłą tego utworu są popisowe wariacje na pociętym i trochę podfiltrowanym fleciku – to po prostu muzyka drogi, gdzie zachód słońca oraz opuszczony dach są naszymi kompanami podróży. „Juded” oraz „Stuck”, są nieśmiałym ukłonem w stronę IDM oraz ambientu, gdzie liczne synthy oraz pady urzekają nas swoją kojącą barwą. Liczne uglitchowione drewienka dumnie pobrzękują, a tło wypełniają odgłosy szczęśliwych ludzi. Tłocznia R & S Records wydała naprawdę dobrą produkcję, której rozpoznaniem powinni zająć się wszyscy miłośnicy starych brzmień, przemyconych do „nowej muzyki”.
2014 | R & S Records
http://www.discogs.com/Lone-Reality-Testing/master/698199
