Wpisz i kliknij enter

Nowe wydawnictwo Eugeniusza Rudnika

Niebawem odbędzie się premiera niezwykłego boksu z nagraniami Rudnika. Sprawdźcie koniecznie! 

Praca nad wydaniem zbioru krótkich kompozycji Eugeniusza Rudnika trwała z przerwami od kilku lat. W zamyśle jego inicjatorów, obszerne i pięknie przygotowane wydawnictwo ma umożliwić zapoznanie się z możliwie najobszerniejszym wyborem nagrywanych przez Rudnika w latach 1975-95 małych form dźwiękowych. Jest to uzupełnienie sporej luki w dotychczas wydanym dorobku artysty. W zbiorze „Rudnik” (Polskie Radio, 2007) zebrano bowiem jego klasyczne kompozycje, a w zeszłym roku nakładem Requiem Records i Narodowego Centrum Kultury ukazał się bardzo ciepło przyjęty przez krytykę album „ERdada” przynoszący nowe utwory kompozytora. Co bardziej dociekliwi miłośnicy twórczości legendy Studia Eksperymentalnego Polskiego Radia mogli odnaleźć rozproszone nagrania Rudnika na płytach wytwórni Bółt, a także wyszukać muzykę ilustracyjną jego autorstwa w Antologii Polskiej Animacji i Animacji Eksperymentalnej (PWA, 2008). „Miniatury” są zatem prezentacją ważnego i zupełnie nieznanego nurtu twórczości autora tak znaczących dla polskiej kultury utworów jak „Dixi”, „Mobile” czy „Przyjaciółki z Żelaznej ulicy”.

Premiera „Miniatur” zbiega się w czasie z renesansem twórczości artysty. Dopiero co laury zbierał niezwykle udany film dokumentalny o kompozytorze pt. „15 stron świata” (wywiad z reżyserką Zuzanną Solakiewicz), a na początku tego roku Rudnik otrzymał srebrną Glorię Artis za całokształt swojej twórczości.

Box „Miniatury” składa się z czterech płyt CD, z których trzy stanowią bardzo obszerny wybór małych form audialnych pogrupowanych ze względu na swój charakter jako „Dźwięki”, „Impresje” i „Tła”, a czwarta („Interpretacje”) przynosi utwory artystów młodego i średniego pokolenia będące interpretacjami bądź kompozycjami inspirowanymi miniaturami Rudnika. Na każdej płycie znajduje się po 40 „wypowiedzi audialnych”. Daje to w sumie ok. 320 minut muzyki.

Z muzyką Rudnika postanowili zmierzyć się m. in. Marcin Cichy (Skalpel, Meeting By Chance), Jacek Sienkiewicz (Recognition), Księżyc, Krojc (Jakub Pokorski, ex-Lao Che), Das Moon, Bolek Błaszczyk (Grupa MoCarta), Agim Dżeljilji (Oszibarack, NERVY), Jacaszek i wielu innych. Łącznie 40 projektów.

Specjalne na potrzeby „Miniatur” premierowe prace graficzne przygotowali utytułowani graficy: Maria Apoleika, Przemysław Truściński, Piotr Janowczyk i Tomasz Niewidomski. Ich rysunki, zdobiące sześcienne opakowanie wydawnictwa, zostały zreprodukowane w formie plakatów i umieszczone wewnątrz pudełka. Na osobnym plakacie znalazła się fotografia Eugeniusza Rudnika w swoim mieszkaniu, artykuł na temat powstawania „kostki Rudnika” autorstwa Marka Horodniczego (redaktora zbioru i autora selekcji utworów) i krótki rys biograficzny kompozytora. Wszystko to w dwóch wersjach językowych (polskiej i angielskiej).

Opakowanie w formie sześcianu (kunsztownie zaprojektowane przez szefa Requiem Records – Łukasza Pawlaka) składa się z dwóch pudełek – wewnętrznego, wykonanego z czarnej tektury falistej, będącego jednocześnie stelażem oraz zewnętrznego – ze powlekanej tektury, na której znajdują się okładki oraz tytuł wydawnictwa, wszystko to zabezpieczone folia aksamitną (potocznie Soft Touch). Dodatkowego efektu wizualnego nadaje zastosowanie na folii aksamitnej lakieru UV wybiórczego. Wszystko to powoduje, że jest to najdroższe z dotychczasowych wydawnictw Requiem Records.

Do wyjmowania wszystkich elementów „kostki rudnika” służy fragment oryginalnej taśmy magnetofonowej, której używa w swojej pracy Eugeniusz Rudnik – dociekliwi na pewno sprawdzą co ona zawiera…

Eugeniusz Rudnik – „Miniatury”
4 x CD, 5 plakatów, kawałek taśmy magnetofonowej
Requiem Records / Narodowe Centrum Kultury 2015

Strona Facebook Requiem Records: www.facebook.com/requiemstudio

 







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
TS
TS
8 lat temu

Teraz nagle dodatki i kunsztowne opakowania są potrzebne?
Sugeruję mieć w pamięci to co napisało się wcześniej żeby później nie szokować odbiorcy kompletnie sprzecznym przekazem.

Polecamy