Wpisz i kliknij enter

Fenin – Lighthouse

Strażnik cyfrowego dubu nadal w świetnej formie.

Mody na elektronicznej scenie zmieniają się jak w kalejdoskopie, a Lars Fenin od ponad piętnastu lat stoi na straży klasycznego dubu w wersji cyfrowej. Dlatego też ma swoich wiernych fanów, którzy czekają na jego każdą kolejną płytę, wiedząc że przyniesie ona solidną dawkę przyjemnie bujającej muzyki. I rzeczywiście – piąty album w dyskografii hamburskiego (ale mieszkającego w Berlinie) producenta nie zawodzi – choć zawiera też małą niespodziankę.

Krążek otwiera „Out Of Season” – zgrabny dubstep o tanecznym rytmie, którego bogatą aranżację tworzą ciekawie splecione ze sobą klasyczne brzmienia z jamajskiego katalogu dźwięków. „Flagship” wprowadza do zestawu hipnotyczny bit rodem z minimalowego techno. Głównym elementem pozostałej konstrukcji utworu jest egzotyczna melodia niesiona przez przyjaźnie pobrzękujące syntezatory. Chwilę uspokojenia wnosi „Lighthouse” – wyrzeźbiony na berlińską modłę ambient, przywołujący klasyczne dokonania Vainqueura.

A potem znowu wraca dubstep – osadzony jednak na lekkim podkładzie rytmicznym, który uzupełnia pastelowa elektronika. „Turner” uderza twardszym pulsem rodem z dub-techno – z którym kontrastują szorstkie loopy gitarowe i łagodnie ćwierkający Roland TB303. Równie taneczny charakter ma „Protolith” – pulsując rwanymi akordami skorodowanych klawiszy. I na finał wspomniana na wstępie niespodzianka – porywający „Leaving The Bay”, który brzmi niczym najlepsze dokonania Cabaret Voltaire z „Crackown” na czele.

Szkoda, że tym razem Fenin przygotował tak niewiele muzyki – bo „Lighthouse” trwa nieco ponad 35 minut. To jednak cyfrowy dub najwyższej próby, łączący zarówno medytacyjny, jak i taneczny wymiar gatunku w spójną całość. Posłuchajcie tych siedmiu nagrań – a poczujecie orzeźwiający powiew nadmorskiej bryzy znad Karaibów.

Shitkatapult 2015

www.shitkatapult.com

www.facebook.com/pages/Shitkatapult/14285029649

www.fenin.net

www.facebook.com/lars.fenin







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy

W obronie samego siebie – rozmowa z MONOH

Szwajcarski muzyk Roger Odermatt (aka MONOH) łączy na swojej debiutanckiej EP-ce brzmienie indyjskiego sitaru z elektroniką. Pytamy go o kulisy powstawania tego materiału, a także jak