Wpisz i kliknij enter

DAT Politics – No Void

Post-punkowa elektronika wiecznie żywa.

– Jesteśmy wielbicielami francuskiego synth-popu, jaki grali Jacno, Deux, Ruth czy Serge Blenner. To specyficzne brzmienie, łączące dziwaczne dźwięki z depresyjną poezją miały na nas jako dzieciaków i jako muzyków duży wpływ – deklarują członkowie tria DAT Politics.

I faktycznie – działając od końca lat 90. kolejnymi swymi płytami dawali dowód na to, że post-punkowa elektronika z początku lat 80. nadal brzmi świeżo i efektownie. Do dzisiaj muzycy z Lille zrealizowali aż dziewięć albumów, które wydały im tak znane tłocznie, jak A-Musik, Tigerbeat6, Chicks On Speed czy Sub Rosa. Najnowsze wydawnictwo to zasługa współpracy grupy z niemieckim Shitkatapult.

Do tej pory DAT Politics prezentowali różne wersje swej muzyki. Czasem było jej blisko do dynamicznego electro, a kiedy indziej – krzykliwego chiptune albo eksperymentalnego glitchu. „No Void” to chyba najbardziej popowa płyta w dorobku formacji, ponieważ tym razem tak lubiane przez jej członków ekscentryczne brzmienia zostały wpisane w formułę dziesięciu piosenek.

Najwięcej tutaj post-punkowego synth-popu, który muzycy z DAT Politics odwzorowują niemal jeden do jednego. To przede wszystkim melodyjne utwory wypełnione wokoderowymi wokalami – „Junk Funk” czy „Reptiloid”. Czasem Francuzi skręcają bardziej w stronę mrocznego electro – jak w mechanicznym „Pyromaniac”, albo ocierają się o hipnotyczne disco, wypełnione kosmicznymi efektami – choćby w „Black Hole”. Najlepiej wypada jednak w tym towarzystwie najbardziej popowy utwór „Echo Radio” – dowcipnie nawiązując do „Video Killed The Radio Stars” The Buggles.

Żeby nie było jednostajnie, DAT Politics sięgają też po techno podrasowane na newbeatową modłę. To archetypowa wersja gatunku z przełomu lat 80. i 90. o prościutkiej rytmice i hałaśliwym brzmieniu, krzyżująca ówczesne dokonania The Prodigy i Human Resource z T99 i Praga Khan. Brzmi to naprawdę zabawnie – bo francuscy muzycy nie ukrywają, że puszczają do nas porozumiewawczo oko („Vibrator”, „Krystal Krank” i „All Long”.

Taka wersja nowofalowej elektroniki dobrze brzmiała dekadę temu w dobie mody na electroclash, całkiem dobrze brzmi też dzisiaj, kiedy młodzi artyści prześcigają się w cytowaniu post-punkowej i industrialnej klasyki. Może to i pastisz – ale jednocześnie oddający hołd muzyce sprzed ponad trzech dekad.

Shitkatapult 2015

www.shitkatapult.com

www.facebook.com/pages/Shitkatapult

www.datpolitics.com

www.facebook.com/datpoliticsband







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy