Wpisz i kliknij enter

RYSY – Traveler

Na tej płycie trudno znaleźć jakieś rysy.

Wojtek Urbański i Łukasz Stachurko znany też jako Sonar Soul to producenci elektroniki, którzy pomimo długiego stażu i szerokiej działalności (album Noviki, produkcje użytkowe i filmowe, wydawnictwa w Kompost Records, DJ-ing w ramach JuNouMi Crew, działalność studyjna i wykładowa) nie zyskali dotychczas większej rozpoznawalności. Teraz przyszedł ich czas, bo Rysy zataczają coraz szersze kręgi zainteresowania. Panowie w niedawnych wywiadach stwierdzili, że „chcą pisać ładne piosenki”, za wzór stawiając m. in. Cheta Fakera, Mount Kimbie czy Caribou. Wszystkie te skojarzenia są jak najbardziej uzasadnione, gdyż debiutancki krążek duetu może bez kompleksów być stawiany obok produkcji zagranicznych gwiazd. Pierwsze co rzuca się w uszy przy kontakcie z „Traveler” to jego brzmienie. Materiał jest fenomenalnie zmiksowany i dopieszczony akustycznie.


RYSY feat. Justyna Święs – „Ego”

W siedmiu na dziesięć numerów wspiera Rysy znana z The Dumplings czy współpracy z Fiszem/Emade, młodziutka wokalistka Justyna Święs i można naprawdę się zdziwić, że ten dojrzały głos (oraz teksty) należą do 18-latki! Przed premierą znaliśmy już dwa single z jej udziałem: pulsujące „I Will Fly” i rozpędzone parajuke’owo „Ego”, w którym chyba najlepiej słychać „dobre ucho” twórców do wklejania idealnie dobranych sampli. O ile solowy materiał wokalisty ukrywającego się pod pseudonimem Baasch nie do końca mnie przekonał, o tyle jego udział w longplay’u Rys jest bardzo udany. Szczególną uwagę warto zwrócić na bujające deep house’owo „Cold Inside”, gdzie głęboki i niski głos gościa przyjemnie lawiruje na chłodnych padach poprzez wpadające w ucho melodie. „Undone” znowuż mogłoby służyć za smutną kołysankę, gdyby nie brzydkie słowo w tekście. Bardzo miłą niespodzianką jest finalny „Przyjmij Brak”, gdzie Justyna i wyszperany z talent show Piotr Zioła śpiewają po polsku – ta piosenka powinna być hitem każdego radia. Chciałoby się słyszeć więcej tak dobrych numerów w rodzimym języku, ale można się domyślić, że uniwersalność angielskiego pozwoli Rysom na dotarcie za granice Odry, Bałtyku, Bugu czy Tatr. Na niespełna 37-minutowym albumie są też 2 utwory instrumentalne: „The Fib” to taneczny sztos wyjęty z tego samego pieca, z którego świeże wypieki dostarcza Disclosure czy Moderat, zaś w down-tempowym „Bracie” można dopatrzeć się wpływów twórczości chociażby Noona, o którym Sonar Soul wspominał przy okazji naszej serii 3 pytań.


RYSY – „Brat”

Jestem pewien, że debiutancki album Rys stanie się bestsellerem w wydającym go U Know Me Records, a fakt iż ta stajnia dociera ze swoimi artystami w coraz dalsze zakątki świata powoduje, że trzymam kciuki przede wszystkim za zagraniczny sukces tego duetu (a w zasadzie trio, bo bez Justyny Święs Rysy skurczyłyby się przynajmniej do poziomu Śnieżki).

PS. Trzymajmy rękę na pulsie, bo jeszcze w tym roku ma się ukazać solowy longplay Sonar Soul.

www.facebook.com/rysymusic
www.soundcloud.com/rysymusic
www.uknowme-records.com
www.facebook.com/ukm.rec







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy