Przepytujemy ciekawie zapowiadającego się debiutanta.
Schaenn to młody producent, wokalista, zawodowy muzyk, obecnie mieszkający we Wrocławiu. Porusza się w przestrzeni szeroko pojętej muzyki elektronicznej. Jego utwory to głównie połączenie synthpopu, ambientu i muzyki eksperymentalnej. 29 listopada ukazała się w sieci jego debiutancka EP-ka zatytułowana „Lights & Shadows”.
Schaenn – „Echo of broken walls”
Czego ostatnio słuchasz?
Muszę przyznać, że słucham bardzo różnorodnej muzyki. Nie ograniczam się. Ostatnio odświeżam sobie album „Rebelion der Traumer” Kollektiv Turmstrasse, „Black Output” Noona oraz starsze nagrania Gus Gus. Często zapętlam też album Tropic of Cancer „Restless Idylls”, a także płytę HTRK „Physic 9-5”, Dark Sky – „Silent Fall” i Davida Sylviaan & Ryuichi Sakamoto – „Forbidden Colours”. Nie mówiąc już o twórczości Buriala. Mógłbym tak bez końca…
Kollektiv Turmstrasse – „Heimat”
Noon – „My Heart”
Gus Gus vs. T-world – „Esja”
Tropic of Cancer – „More Alone”
HTRK – „Feels like Love”
Dark Sky – „Silent Fall“
Sylvian & Sakamoto – „Forbidden Colours”
Nad czym obecnie pracujesz?
Zakończyłem właśnie pracę nad EP-ką i zacząłem grać pierwsze koncerty ze swoim solowym projektem. W międzyczasie pracuję nad nowym materiałem.
Jaki cudzy występ (set/ koncert) zrobił ostatnio lub w ogóle na Tobie największe wrażenie?
Mam trzy takie koncerty. Gus Gus na Audioriver (2013), Archive na Selectorze (2013) oraz Depeche Mode w Atlas Arenie (2014).
GusGus – Arabian Horse live, Audioriver 2013
www.facebook.com/schaennmusic/
www.soundcloud.com/schaennmusic
www.instagram.com/schaennmusic
www.twitter.com/schaennmusic
