Milky Wishlake | Bovska

Dobry pop nie jest zły… Prezentujemy dwa świeże debiuty z rodzimego podwórka: Milky Wishlake i Bovska.

Milky Wishlake – „Wait For Us” (26.02.2016 | Nextpop)

Milky Wishlake to młody, niezwykle obiecujący producent, wokalista, kompozytor i pianista. Zadebiutował pod koniec 2014 roku samodzielnie wyprodukowaną, 20-minutową EP-ką pt. „Five Contemporary Songs”, która zwróciła uwagę środowiska muzycznego i doprowadziła muzyka do podpisania kontraktu z wytwórnią Nextpop, stojącą za sukcesami takich artystów jak: BOKKA, Fismoll i Kari. Ukończył konserwatorium w Rotterdamie w klasie fortepianu jazzowego, co zaowocowało powstaniem formacji Quantum Trio i albumem „Gravity”. Laureat m.in. I nagrody na festiwalu Eurosong 2013, Muzyka na Plan 2014 (festiwal filmów niemych z oprawą muzyczną wykonywaną na żywo) oraz wyróżnienia na Festiwalu Młodych Talentów 2014.

Wśród inspiracji Milky wymienia przede wszystkim dokonania takich zespołów i artystów jak: Queen, Kendrick Lamar, Björk oraz Talk Talk, z kolei dziennikarze stawiają go tuż obok Sohna, Buriala (tylko nie wiem w jakim miejscu) czy How To Dress Well. Według mnie to w niektórych fragmentach najbliżej mu do Jamesa Blake’a. Wishlake wystąpił na Spring Break, Liveurope Showcase w warszawskiej Stodole oraz dwukrotnie na Open’er Festival.

Na płycie „Wait For Us” znalazło się dziesięć utworów utrzymanych w konwencji popowej, z domieszką elektroniki, neo-soulu i muzyki klubowej, gdzie przewija się klimat lat 80. i 90. Gościnnie pojawili się tacy wokaliści jak Oly. i Dawid Podsiadło. Na pewno twórczość Milky Wishlake’a sporo zyskuje dzięki jego głosowi o niebanalnej barwie. Z kolei muzycznie „Wait For Us” to poprawnie skrojony pop, bez jakiś większych zaskoczeń, choć trzeba docenić artystę za przemyślane i rozbudowane aranże.

Strona Facebook Milky Wishlake »
Strona Nextpop »
Profil na Facebooku »

Bovska – „Kaktus” (11.03.2016 | self-released)

Taki oto tekst towarzyszy płycie „Kaktus”:

Z pustego miasta wypełzły jedna po drugiej niewidzialne bestie. Ona szła i nie widziała, chociaż dotykały jej bosych stóp. Złapała się gałązki, żeby nie utonąć i w ten sposób przepłynęła ocean. Okazało się, że nie musi szukać, bo to co miało się znaleźć przyszło samo, zaproszone westchnieniem. Ona jednak więdnie, przybita ogromem zieleni. Czeka na deszcz. Dopiero woda znów unosi ją do życia – i tak w kółko, cyklicznie, godzina za godziną. Amplituda zdarzeń reguluje bicie serca, w centrum tętniącego miasta. Odblaski błękitów i zieleni migoczą w świetle poranka. Krzyk i szept na zmianę, w jednej osobie, odbija się od betonowych ścian i niesie się w górę. A ona upada i podnosi się, i upada. Zwyczajnie, codziennie, tak po prostu. Narysowała swoje odbicie w lustrze, przestraszyła się, woli spojrzeć w niebo. W mieszkaniu obok zaszczekał czarny pies.

„Kaktus” to płyta z piórkami. Dlaczego? Bo gdy otwieramy różową kopertę to w środku znajdujemy bardzo ładnie wydany album otulony przez kolorowe piórka. Sam krążek siedzi w specjalnie zaprojektowanej saszetce na rzep wykonanej z piór, którą można odczepić i zabrać ze sobą. W drugiej kieszonce siedzi plakat ze zdjęciem oraz wszystkimi tekstami piosenek. Tyle o stronie wizualnej.

Bovska to wokalistka, kompozytorka, ilustratorka i projektantka. Absolwentka Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina oraz Wydziału Grafiki na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Oprócz wielu piosenek dla dzieci, pisała również utwory na orkiestrę smyczkową, trąbkę i fortepian, duety i muzykę do filmów animowanych – jeden z nich zatytułowany „Dance Macabre” Małgorzaty Rżanek z muzyką na kwintet dęty, znalazł się na Festiwalu w Cannes wśród młodych krótkometrażowych debiutów. We wrześniu 2015 roku Bovska została laureatem konkursu Festiwal Młodych Talentów w Szczecinie, wybrana spośród 250 innych zespołów, gdzie w jury zasiadała Katarzyna Nosowska. W listopadzie 2015 roku zdobyła drugą nagrodą w konkursie „Piosenkarnia”.

Na longplayu „Kaktus” artystkę wspomaga Jan Smoczyński. Oprócz bonusowego nagrania „The Man With an Unknown Soul” wszystkie utwory śpiewane są w języku polskim. Właśnie ten numer pojawił się w filmie „Planeta Singli”. Zaś tytułowa kompozycja promuje nowy serial TVN „Druga Szansa”. W serialu użyto również pozostałych piosenek. Gdyby spróbować umiejscowić muzykę Bovskiej to jest gdzieś na przecięciu Nosowskiej i Zosi Mikuckiej aka Soniamiki.