Niemiecki weteran wraca do swych korzeni.
Tobias Freund zaczynał pracować w studiu nagraniowym ponad trzydzieści lat temu, terminując u boku autora sukcesów Boney M i Eruption – Franka Fariana. W jego duszy grały jednak post-punkowe dźwięki, dlatego dawał upust swej fascynacji industrialem, działając w projektach Hypnobeat i Vo Ese. Nic więc dziwnego, że na początku lat 90. był jednym z pierwszych niemieckich procentów, którzy złapali bakcyla techno, czego świadectwem nagrania projektów Phobia czy Pink Elln.
Największe sukcesy przyniosła mu współpraca z Dandy Jackiem w duecie Sieg Uber Sonne, który wyspecjalizował się w stylowym electro-popie wyrastającym wprost z dokonań Kraftwerk. Bardziej eksperymentatorskie zacięcie niemieckiego producenta objawiły jego inne kolaboracje – z Maxem Loderbauerem jako NSI oraz z Ricardo Villalobosem i Atom Heartem jako Odd Machine. Ostatnio weteran zaprezentował swe solowe dokonania w stylu techno pod pseudonimem Tobias. dla wytwórni Ostgut Ton.
Kilka lat temu Freund poznał się w Berlinie, gdzie obecnie mieszka, z Valentiną Berthelon. Ta chilijska artystka specjalizująca się w sztuce wideo, miała już za sobą zarówno występy w klubach jako VJ-ka, jak i prestiżową pracę kuratorską w muzeum sztuki nowoczesnej. Okazało się, że oboje twórców fascynują rysunki i zdjęcia z dawnych książek naukowych – fizycznych, matematycznych oraz astronomicznych. Berthelon postanowiła je wykorzystać do stworzenia komputerowych wizualizacji, a Freund – zilustrować muzyką.
Na przygotowany zestaw składa się dziesięć nagrań, do zrealizowania których niemiecki producent wykorzystał nowatorski program komputerowy, opracowany przez Toma Thiela i Maxa Lodebaura, pozwalający na tworzenie i modulowanie dźwiękowych loopów w naturalny i swobodny sposób. W efekcie artysta skoncentrował się na kompozycjach w płynny sposób łączących ambientową elektronikę o statycznym tonie z industrialnymi preparacjami podszytymi dubowymi efektami („The History Of Darkness” czy „Colors In Motion”). Nagrania te uzupełniają dronowe wariacje („Emptiness Syndrom” czy „Static Universe”) i syntezatorowe improwizacje rodem z krautowej kosmische musik („Into Infinity” czy „Branwelt”).
W zestawie tym przeszłość niemieckiej elektroniki splata się z muzyczną przeszłością Tobiasa Freunda. Monachijski weteran wraca do swych korzeni, przetwarzając dawne fascynacje na współczesną modłę. Głównymi wyznacznikami tej kolekcji są kosmiczna przestrzenność i linearna narracyjność. W efekcie dziesięć nagrań niemieckiego producenta zamienia się w dźwiękową opowieść o narodzinach i rozwoju wszechświata. Choć zredukowana do poziomu audio, sprawdza się znakomicie, na pewno w pełni można ją docenić z wizualizacjami Valentiny Berthelon – ale to już tylko podczas występów duetu Recent Arts.
Non Standard Productions 2016
www.facebook.com/pages/Tobias-Freund-Non-Standard-Productions/129237190490438
