Wpisz i kliknij enter

Arnaud Le Texier – Bolton EP

Nowe dźwięki w technicznym dystrykcie.

Wybitny producent tym razem postanowił zaprezentować swój talent we wschodzącym labelu z Hamburga. Dodatkowe wsparcie w remiksach od Andre Kronerta oraz Myk Derilla, idealnie wypełniło ten techniczny zapis ataku kamikaze na ogromny lotniskowiec. Jak zatem brzmi Bolton? Przekonajmy się!

Tytułowy utwór rozpoczyna gwałtowne dudnienie stopy, narastający szum oceanicznych fal oraz pogłos zwijanej kotwicy – chluba amerykańskiej floty rusza na wodny teatr wojennych działań. Sonar stalowego kolosa skanuje akwen a eskortowe myśliwce robią rekonesans powietrza. W miarę zbliżania się do wyspy Okinawa, podskórnie pulsujący syntezator zaczyna coraz bardziej wibrować i skakać po wyboistej skali częstotliwości.

W „Thumpin” jesteśmy świadkami zarejestrowania przez urządzenia pomiarowe dużej ilości zbliżających się obiektów. Linia basowa podpita jest pierwszymi seriami karabinów a warkot uszkodzonych samolotów bojowych niemiłosiernie ryczy gdzieś w przestworzach. Liczne spiętrzenia hi-hatów mieszają się z tętniącym podźwiękiem rozszarpywanej stali – „Boski Wiatr” jest coraz bliżej.

Remiks od Derilla rozpoczynają wystrzały z kolosalnych haubic usytuowanych na pokładzie lotniskowca. Pierwsze eskadry oderwały się od płyty statku, aby zlokalizować i zniszczyć zdeterminowanych wysłanników cesarza. W oddali słychać pierwsze zderzenia mechanicznych ptaków z taflą zimnego oceanu. Przenosimy się do kabiny jednego z Japończyków, gdzie narastającego bicie zreplikowanych gongów przypomina o rodzinnym domu oraz zostawionych tam bliskich. Chwilę później dźwięki te cichną i ustępują miejsca precyzyjnie ciętym hi-hatom oraz spontanicznie wzbudzanemu syntezatorowi. Wybuchające obok myśliwca pociski ogłuszają pilota, na którego celowniku znalazł się okręt aliantów.

Wizja zaprezentowana przez Kronerta pokazuje ostatni zapis tego lotu. Bicie serca stanowi tutaj skondensowana stopa, a tępy werbel podkreśla stan uszkodzenia silnika. Z trudem wystrzeliwane pociski z karabinów nie docierają już do tego pływającego kolosa. Serie miotane z dołu precyzyjnie trafiają w jedno ze skrzydeł aeroplanu, by chwilę później praktycznie je urwać. Gwałtowne przechylenie maszyny spowodowało, że wpadła w korkociąg z którego nie było wyjścia. Twardym uderzeniem o płytę wody zakończyła się ta heroiczna i jakże dramatyczna historia jednego z wielu tam walczących.

District 66 (DSTRT001)| 03-05-2016

https://www.residentadvisor.net/dj/arnaudletexier

https://web.facebook.com/arnaud.letexier.5?fref=ts

 

 

 







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy