Wpisz i kliknij enter

J.C. & Kastil – No Spiritual Surrender

Co dwie głowy, to nie jedna.

Twórczość Jose Cabrery poznaliśmy dwa lata temu. Zrobiło się o nim wtedy głośno za sprawą debiutanckiego albumu „Portrait Od The Flying Sky”, który opublikował Fred P. nakładem swej wytwórni Soul People Music. Lekką rękę madryckiego producenta do splatania przestrzennych loopów, składających się na minimalową wersję techno, potwierdziły potem jego single i kolejny album – „Mugako”, tym razem opublikowany przez renomowaną Semantikę.

Mario Castillo zadebiutował mniej więcej w tym samym czasie. W centrum jego zainteresowań znajdowało się jednak nie tylko nowoczesne techno, ale również eksperymentalny ambient, które to gatunki realizował nakładem swych dwóch wytwórni – Soul Notes i Stale. Pomysłowość w tworzeniu przez hiszpańskiego artystę mrocznych i ciężkich brzmień potwierdziła kaseta „These Symptoms Are Not Accounted”, którą umieściła w swym katalogu wytwórnia Eclectic Reactions z Bilbao.

Dwa lata temu Cabrera i Castillo połączyli siły w studiu nagraniowym. Efektem tego była EP-ka firmowana szyldem No Spiritual Surrender. Dziś nazwa ta jest tytułem wspólnego albumu obu hiszpańskich producentów. Składa się on z dwóch części. Pierwsza przynosi wariacje na temat hipnotycznego techno, które w zależności od nagrania obaj twórcy nasycają albo minimalowymi loopami („Edge Of Stigma”), albo  industrialnymi preparacjami („Enkandadua”).

Druga część zestawu ma zdecydowanie bardziej ambientowy charakter. Ponieważ obaj producenci lubują się w modularnych syntezatorach, ich charakterystyczne brzmienie staje się ozdobą tej kosmicznej muzyki w niemal każdym przypadku („Sorgin Dantza”). Jeśli pojawiają się tutaj jakieś rytmy, to mają one przeważnie połamane metrum, zamieniając niesione przez siebie kompozycje w egzotyczny breakbeat o głębokim brzmieniu, nasyconym dronowymi wyziewami („Aquellare).

Połączenie sił Jose Cabrery i Mario Castillo dało dobre rezultaty: z jednej strony minimalowe techno nabrało gęstszego i zadziorniejszego brzmienia, a z drugiej – statyczny ambient ożywiły niespieszne rytmy. Oba te oblicza twórczości hiszpańskich producentów łączy wspólny element – syntezatorowe wariacje, nadające całości wprost panoramiczny rozmach. Jeśli więc słuchać muzyki firmowanej pseudonimami J.C. i Kastillo – to najlepiej ze wspólnej płyty.

Cabrera 2017

www.facebook.com/J.C.cabrerarecords

www.facebook.com/kastilmusic







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy