Wpisz i kliknij enter

Nowości z Instant Classic

Krakowska oficyna Instant Classic niezmiennie trzyma wysoki poziom. Niedawno jej nakładem wyszły albumy: Zimpel/Ziołek i BNNT z udziałem Matsa Gustafssona.

Zimpel/Ziołek – „Zimpel/Ziołek” (12.10.2017 | Instant Classic)

To było wręcz do przewidzenia, że kiedyś dojdzie do artystycznego spotkania Wacława Zimpla i Kuby Ziołka, co też się stało dwa lata temu. Wtedy miały miejsce pierwsze ich próby. – „To był dla mnie czas dużych zmian stylistycznych. Odchodziłem wówczas od języka charakterystycznego dla free jazzu. Zależało mi na tym, żeby poszerzyć brzmienie o instrumenty elektroniczne, którymi Kuba zajmował się już od dawna. Jego ujęcie elektroniki było dla mnie bardzo inspirujące. Jednocześnie obaj chcieliśmy poeksperymentować ze strukturami repetytywnymi. Cały proces odnajdowania wspólnej przestrzeni muzycznej przebiegał bardzo organicznie” – wspomina Zimpel.

Przytaczam słowa artysty choćby dlatego, aby podkreślić, iż bardzo ważną częścią kompozycji Zimpla i Ziołka są właśnie repetycje. Nie sposób nie napisać o Steve Reichu, którego wpływy wyraźnie słychać w utworach „Elytra”, „Wrens” czy „Fourth Molar”. Z jednej strony zapętlone frazy fortepianu, organów Hammonda i sola klarnetu Wacława, a z drugiej – gitary i elektronika Kuby. Zimpel w „Memory Dome” dograł świetne solo klarnetu do gitarowo-elektronicznych warstw przygotowanych przez Ziołka. Gitary akustyczne i śpiew (najbliższe skojarzenia to Stara Rzeka) także znajdziemy w pewnych fragmentach na płycie „Zimpel​/​Ziołek”. Ich nagrania mają nawet potencjał soundtrackowy. Wydaje się, że ścieżka dźwiękowa obu Panów mogłaby być interesująca w zestawieniu z kinem drogi – nie tylko nakręconym na Ziemi.

BNNT – „Multiverse” (10.10.2017 | Instant Classic)

Duet BNNT (Konrad Smoleński i Daniel Szwed) po pięciu latach od wydania debiutanckiego „QASSAM” (gościnnie wówczas wystąpił Robert Piernikowski) uraczył nas nowym materiałem zatytułowanym „Multiverse”. Artyści zaprosili do współpracy Matsa Gustafssona (saksofon barytonowy) i norweską wokalistkę Stine Janvin Motland. Pięć kompozycji, których tytuły zostały zapożyczone od Emila Ciorana, zaskakują potężnym brzmieniem (fani Swans powinni zainteresować się „Multiverse”) i dbałością o urozmaiconą warstwę rytmiczną (kapitalna i transowa końcówka w „Consider a Single Wave Relieved the Pressure on the System”). Nie brakuje u BNNT stosownej ilości poszarpanych, brudnych czy grząskich dźwięków. Nagrania „God Is Nothing More Than an Acoustic Hallucination” i „ If the Universe Is Expanding, Are We Drifting Apart Too?” to kawał solidnego transu (z tanecznym polotem!) – zapamiętam na długo! Nawiązując do tytułu drugiego utworu (Cioran zadał intrygujące pytanie), to wszechświat BNNT rozrasta się w ich tempie, poza błazenadą pędu rzeczywistości. Nie mogę się doczekać spotkania na żywo z nową muzyką Smoleńskiego i Szweda!

 







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy