Wpisz i kliknij enter

Simone Gatto – Heaven Inside Your Frequencies Vol. 1 & 2

Elektroniczna (psycho)terapia.

O ile twórczość większości włoskich producentów nowoczesnego techno jest spowita głębokim mrokiem, tak dokonania pochodzącego z południa tego kraju Simone Gatto mają zdecydowanie jasny ton i pozytywne przesłanie. Przyczyn może być kilka, ale na pewno należy do nich wychowanie w słonecznym kraju i otoczenie za młodu rodzicielską miłością, jak również udane studia inżynierii dźwięku, które młody artysta wykorzystał nie tylko do produkcji własnej muzyki, ale również zastosował do praktykowania terapii dźwiękiem.

Pełną swobodę w wykorzystywaniu tych wszystkich talentów i umiejętności dało Gatto sześć lat temu uruchomienie własnej wytwórni. Nakładem Out-Er ukazują się od tamtego czasu nie tylko jego własne nagrania, ale także dokonania weteranów detroitowych brzmień – Juana Atkinsa, Terrence’a Dixona czy Orlando Voorna. Aby poszerzyć paletę wydawanej przez siebie muzyki, włoski producent uruchomił w tym roku podooddział Out-Er dedykowany eksperymentom – Pregnant Void. I teraz nakładem obu tych firm prezentuje nam dwie części „Heaven Inside Your Frequencies”.

Pierwsza z nich zawiera muzykę wyjętą z klubowego kontekstu. To nie znaczy, że jest ona pozbawiona rytmu. Przeciwnie: mamy tu zarówno tektoniczne bity („625 Hz – Our Beauty”), jak i minimalowy puls („Relativity”) czy zredukowane breaki („It’ll Rain In A Sunny Day”), ale wszystko to jest podporządkowane ambientowym preparacjom, tworzącym ciepły klimat i łagodne brzmienia („Shining Like Water”). Nawet jeśli słychać tu przemysłowe efekty („Devils Breathe”) czy dronowe modulacje („Laguna”), to tylko po to, aby na zasadzie kontrapunktu podkreślić oniryczną elektronikę („Global Warming”).

Tych pastelowych dźwięków nie brak i na drugiej części. Tym razem są one wykorzystane wprost do stworzenia pogłębionej wersji house’u i techno. Gatto i tu stawia na różnorodność, raz sięgając po twarde rytmy z klasycznej wersji gatunku („Today Will Be Tomorrow”), a kiedy indziej – po ich lekko zminimalizowaną wersję („Forbiddean Area”) lub dyskretnie podrasowaną na dubową modłę („Caronte”). Choć bity te mają jednoznacznie taneczny sznyt, wszystko to umieszczone jest na drugim planie i dodaje muzyce rozmachu oraz przestrzeni, ocierając się momentami o znów modny trance („Amazzonia”).

Bez względu na to, czy mamy do czynienia z ilustracyjną, czy z taneczną wersją muzyki Simone Gatto, za każdym razem ujmuje ona swym przyjaznym i wdzięcznym tonem. Tu nie ma miejsca na agresję czy pesymizm. Jeśli pojawiają się jakieś niepokojące treści, to jedynie po to, aby nas obudzić i popchnąć do pozytywnego działania. Tak postrzegany ambient, house i techno stają się dźwiękowymi narzędziami o wręcz terapeutycznym charakterze, mającymi za zadanie przekierowanie słuchacza w stronę dobrego i zdrowego życia. Chcecie poddać się takiej kuracji?

Pregnant Void/Out-Er 2017

www.out-er.com

www.facebook.com/outerlabel

www.simonegatto.net

www.facebook.com/simone.gatto1







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy