Wpisz i kliknij enter

Radius – Interpolation Tapes (Restorations 1-3)

Misterium światła i mroku.

Wydany niedawno album „Obsolete Machines” pokazał nam pierwszą odsłonę nagrań, które Stephen Hitchell stworzył pod szyldem Radius między 1996 a 2001 rokiem. Teraz przyszła czas na kolejne archiwalia. Tym razem składają się one na trzy albumy firmowane tytułem „Intepolation Tapes”. Hitchell poświęcił niemal cały miniony rok, aby odzyskać ze starych taśm magnetofonowych zarejestrowane niegdyś utwory. Wykorzystał do tego stare samplery, dzięki którym nagrania zachowały swój analogowy sznyt.

Pierwsza płyta z cyklu zawiera cztery długie utwory. Najpierw dostajemy kompozycję powoli rozwijającą się od zredukowanego ambientu do rozpędzonego dub-techno z pohukującymi syntezatorami w roli głównej („Interpolation 1”). Potem muzyka zostaje jakby odtworzona w zwolnionym tempie, dzięki czemu powstaje smolisty dub, wypełniony tektonicznymi konwulsjami („Interpolation 2”). Centrum krążka stanowi najbardziej surowy i oszczędny utwór, dudniący masywnym rytmem techno („Interpolation 3”). Zestaw wieńczy podwodna wersja takiego grania, skoncentrowana na przelewających się falach onirycznych syntezatorów („Interpolation 4”).

Druga płyta z serii ma mocno medytacyjny charakter.  „Interpolation 6” prezentuje rozbudowaną aranżację, prowadząc od stłumionego ambientu do zbasowanego dub-techno. W „Interpolation 7” i „Interpolation 9” amerykański producent zaskakuje rzadko spotykanymi w swej twórczości chmurnymi i gęstymi dronami, przypominającymi dark ambient spod znaku Lustmorda. „Interpolation 8” to klasyczne dub-techno o szorstkim brzmieniu. W „Interpolation 10” dostajemy bujającą kołysankę niesioną wibrującymi akordami, a w „Interpolation 11” – szczątkowy ambient w soft noise’owej wersji.

Trzecia płyta z kolekcji to już w pełni dźwiękowa metafizyka. Szczególnie wielkie wrażenie robi „Interpolation 13” – jedna z najpiękniejszych i najbardziej mistycznych kompozycji Hitchela. Dzieje się w niej niewiele, ale splot basowych smug i skorodowanych fal zanurzonych w głośnym szumie tworzy poruszające do głębi misterium światła i mroku. „Interpolation 14” to nowa wersja poprzedniego utworu, wzbogacona o rozedrganą elektronikę i rytmiczny puls. Uspokojenie i wycieszenie po tych głębokich emocjach przynosi jasny i ciepły utwór finałowy – „Interpolation 15”.

Wielka to radość dla wszystkich fanów Echospace i DeepChord, że Stephen Hitchell wrócił do swych dawnych rejestracji i przywrócił je do życia. To przede wszystkim kilka godzin wspaniałej muzyki z pogranicza dubu, techno i ambientu, ale też szalenie ważny (a dotychczas ukryty) fragment historii nowej elektroniki. Dzięki tym publikacjom wiemy, że chicagowski producent tworzył niezwykle piękną i poruszającą wersję kanonu Basic Channel dokładnie w tym samym czasie, kiedy ukazywały się znane nam wszystkim płyty Fluxion, Porter Ricks czy Hallucinator, publikowane nakładem Chain Reaction.

Echospace 2017

www.echospacedetroit.com

www.facebook.com/echospace







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Jędrek
Jędrek
6 lat temu

Czas zasysać i pruć głośniki !!!!

Khan85
Khan85
6 lat temu

bardzo dobra płyta i ciekawsza niż większość „nowości”

Polecamy