Same przeboje na ćwierćwiecze Kompaktu.
Choć wielu odbiorcom współczesne techno i house wydają się być muzycznymi nowinkami, prawda jest taka, że oba nurty mają już po trzydzieści lat. Nic więc dziwnego, że jako długowieczne gatunki, dorobiły się one już swojej klasyki i tradycji. Jedną z nich są coroczne kompilacje wydawane przez kolońską wytwornię Kompakt, a zawierające zestawione w kompaktowym formacie najlepsze nagrania, które w ciągu minionych dwunastu miesięcy ukazały się nakładem tłoczni na winylu. W tym sezonie dostajemy już osiemnastą składankę z tego cyklu – a ukazuje się ona w roku, w którym Kompakt (sklep i wytwórnia) świętuje ćwierćwiecze swej działalności.
Pierwszy krążek z zestawu otwiera mocny segment typowego dla kolońskiej firmy melodyjnego tech-house’u. To choćby osadzony na skocznym rytmie i uzupełniony wokoderowymi klawiszami „Well It’s Paape” dobrze nam znanego Jurgena Paape, ale też wypełniony pomysłową melorecytacją „White Flowers” debiutującego w barwach Kompaktu duetu Tom Demac & Real Lies. Bliżej amerykańskiego deep house’u lokują się podrasowane afrykańskimi wokalizami „Korzenie” Anii i „Dschuna” duetu Vermont w remiksie Dixona. Mocniejsze granie bliskie techno rodem z Detroit i Frankfurtu prezentuje w tym zestawie dwójka innych wykonawców – John Tejada w utworze „Detector” i projekt La Marine z nagraniem „Flash”.
Sporym zaskoczeniem jest tu klasyczny brytyjski breakbeat z połowy lat 90. Połamane rytmy i dubowe basy wprowadza do tego zestawu najpierw duet Thomas/Mayer w „So Mad”, a potem Fahrland w „Yesterday”. Obie te kompozycje pasują najbardziej do finału pierwszego krążka, który jak to zwykle bywa w przypadku tego cyklu kompilacji, ma mocno psychodeliczny charakter. Segment ten otwiera duet Lebsanft & Raquet z hipnotycznym downtempo w utworze „Signale”. Umieszczony tuż obok „Can’t Stop Dreaming” Jono Ma & Dreems lokuje się w formule ejtisowego synth-popu spod znaku Gary’ego Numana. Całość wieńczy ciepły disco-rock w wykonaniu Jorga Burgera w utworze „Petra Kelly”.
Drugi krążek dedykowany jest zdecydowanie mocniejszym rytmom, choć oczywiście utrzymanym w estetyce Kompaktu. Jego początek to melodyjne techno uzupełnione trance’owymi motywami syntezatorowymi – czyli „Crasher” Rex The Doga i „Forgive Me” Guiego Boratto. „Hidden Beauties” ANNY zaskakuje warczącymi basami i acidowymi efektami, układającymi się w mocno energetyczne brzmienie. Do electroclashu z początku minionej dekady odwołuje się z kolei T.Raumschmiere w swym „Augen Zu”. Wokoderowa melodia i dyskotekowy bit sprawiają, że nagranie od razu wpada w ucho. Bardziej przestrzenną budowę ma „Durch & Durch” duetu Voigt & Voigt, który pomysłowo łączy rytmikę techno z typowymi dla kosmische musik eksperymentami.
Nagranie zatytułowane „The Last Nigh Of Laura Palmer” musi brzmieć mrocznie – i tak rzeczywiście jest. A autorem tego podrasowanego na EBM pulsującego techno jest Animal Print. Blisko euro-trance’u w stylu Roberta Milesa lokuje się nowy utwór Kolscha – „Left Eye Left”. Z kolei „Gothic Safari” duetu Enzo Elia & Masumeci zaskakuje wpisaniem „zwierzęcych” odgłosów w formułę marszowego techno. Znany z bardziej komercyjnych produkcji Marc Romboy zaskakuje tutaj efektowną kompozycją „Galaxy In An Atom”, opartą o kontrastowo zestawione subtelnego piano i żrącego acidu. Płytę kończy niespełna dwunastominutowy dub-house o świetlistym tonie – „Zuul Passage” Ghost Vision.
Osiemnasta część flagowej kompilacji Kompaktu po raz kolejny potwierdza, że odpowiadający za repertuar wydawniczy wytwórni Michael Meyer nadal ma nosa do efektownej muzyki klubowej. Każdy z umieszczonych na obu krążkach utworów ma w sobie to coś, co sprawia, że sprawdzi się na parkiecie. Może to być energetyczny bit, wciągająca melodia lub sugestywny klimat – a czasem to wszystko na raz. Mocna emocjonalność tej muzyki sprawia, że w kilku momentach ociera się ona o sentymentalny kicz, ale w żadnych z tych wypadków granica między sztuką a banałem nie zostaje przekroczona. To wszystko sprawia, że Kompakt może w tym roku celebrować swoje ćwierćwiecze – jako jedna z najdłużej działających wytwórni na elektronicznej scenie.
Kompakt 2018
