Wpisz i kliknij enter

Blank Nurse/No Light – HIV 1994

Jesteście gotowi na wstrząsającą elektronikę?   

Nie będę udawał, że znam dobrze poprzednie projekty kanadyjskiego eksperymentatora Evana Daviesa, a mam tu na myśli jego artystyczne wcielenia jako Several Futures, Republic of Safety czy Ghostly Graves. Za to w ostatnim czasie poznałem zupełnie inny projekt Daviesa –Blank Nurse/No Light. Pod tym szyldem zadebiutował płytą „She Seethes” w 2016 r. Teraz wraca z drugim albumem zatytułowanym „HIV 1994” (Forking Paths | 05.10.2018).

Jeśli słowo „eklektyczny” znaczy coś jeszcze w dzisiejszym świecie muzyki, to z całą pewnością Blank Nurse/No Light daje niezłego kopniaka temu sloganowi. „HIV 1994” brzmi jak wyziew z piekła, w którym kotłują się ambient, black metal, electro, noise, hardcore, rave, industrial czy house.


„HIV 1994” można nazwać swoistym odprawianiem egzorcyzmów – raz w bardzo agresywnym, szalonym i maniakalnym stylu, a innym razem nawet w oparach liryzmu. Davies mierzy się tu z tematyką zdrowia psychicznego, czyli zaburzeniami obsesyjno-kompulsyjnymi i depresją, często pojawiającymi się w wyniku ogromnie trudnych przeżyć. Na pewno takim zdarzeniem w życiu Kanadyjczyka jest wizja nawrotu wirusa HIV, a więc nowe utwory Blank Nurse/No Light są pewną formą oczyszczenia, walką z własnymi demonami, lękami itd. W jego tekstach nie ma zakończenia ani też nowych rozdziałów względem choroby, ale jest budzenie starych i zamrożonych w czasie duchów po to, by je z siebie wyrzucić.

Nie chciałbym odbierać wam przyjemności zaskoczenia tymi dźwiękami, ale pozwolę sobie naprowadzić na pewien trop w przypadku nagrania „Mocking the Ghost of Crybaby Cobain”. Co powiecie na to, że Blank Nurse/No Light zarzuca lasso na Burzuma (Varg Vikernes), Autechre, Xiu Xiu i Venetian Snares?

fot. Jay Shuster

 







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy