Wpisz i kliknij enter

Miasto 1000 gitar – Vis-a-Vis


Tu i ówdzie pojawiło się już kilka entuzjastycznych głosów na temat „Vis-A-Vis”, a ja po przesłuchaniu tego 44 – minutowego albumu, postanowiłem się do nich po prostu przyłączyć. Płyta, która po długim oczekiwaniu dotarła do mnie w przesyłce znad morza (Gdańsk), w pełni zasługuje na to, co napisano o niej m.in. w Lampie.
Teksty piosenek, które składają się na „Vis-A-Vis” napisane przez Swobodę Młodszego, wykonywane są w dwóch językach (po polsku i francusku), ale akurat to wydaję mi się – w ogólnej ocenie płyty – być mniej ważne. Jest to informacja konieczna o tyle, iż pewnego rodzaju dwustronność, symetria (jak się czasem okazuje – pozorna) jest głównym konceptem, zawartym w tych jedenastu utworach. Są to snute powolnie historie, które nie posiadając ani początku, ani końca – wydają się być fragmentami jakichś większych całości. Wydarzenia nie łączą się ze sobą, w żaden wyraźny sposób. Cały album tonie w oparach melancholijnie zabarwionego absurdu. Najbardziej wyraźnie słychać to w cudownie rozstrojonych balladach:” On Ukradł, Ale Ja Tego Nie Widziałam cz.2 ” albo „ Szef Prosił, Bym Na Razie Nie Planowała Ciąży cz.2 ”.
Od strony muzycznej – narracja prowadzona jest bardzo prostymi środkami, w sposób bardzo autentyczny i przekonujący. Lekko złamane rytmy przeplatają się tutaj z kilkoma, ledwie zaznaczonymi przestrzeniami i całą paletą analogowych barw. Partie gitar wystawione są oczywiście na pierwszy plan. Ogólnie rzecz biorąc jest na „Vis-A-Vis” jednak dosyć minimalistycznie. Nie ma żadnych niepotrzebnych dźwięków. Szybsze momenty, których jest tutaj dosyć dużo – to przeboje; w naturalny sposób można by wykroić parę rewelacyjnych singli. Mam tu na myśli min. otwierający płytę „Przez Moje Ręce Przeszedł Pierwszy hamburger W Mieście cz.1” czy „Nie Mam Teraz Czasu cz.1”. Warto również zwrócić uwagę na drugą część „Ostatnio Mieliśmy Sporo Wydatków”, która mi osobiście kojarzy się z dokonaniami Andrew Brodera i jego zespołu.
Jedyne co działa na niekorzyść tej płyty to nienajlepsza jakość samego nagrania. Ale da się to ostatecznie wytrzymać, bo to dobra i ciekawa muzyka.
2006







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
mat
mat
17 lat temu
Martooha
Martooha
17 lat temu

Nie miałam do czynienia z tą kapelą, nie czytałam recenzji u Dunina, więc nie mam pojęcia co to za typ muzyki… No i się nie dowiedziałam.

Polecamy