Wpisz i kliknij enter

Maya Jane Coles – Take Flight

Nowa płyta Mai Jane Coles zat. „Take Flight”, z którą powraca pod swoim nazwiskiem po czterech latach przerwy od jej debiutanckiego albumu „Comfort” (choć w 2015 r. wydała jeszcze materiał pod aliasem Nocturnal Sunshine), to muzyczna opowieść w dwóch częściach. Podczas gdy giganci tego gatunku próbują „powrócić” do muzycznego świata, wypuszczając co i raz kolejny nudny i wtórny materiał (niestety), Maya Jane Coles z wytwornością właściwą co najmniej królowej brytyjskiej daje w pierwszej części jasny przekaz: „Psss, teraz ja tu będę rządzić.” Co ciekawe, zrobienie dobrego trip-hopu wyszło jej znakomicie, mimo, że w tej konwencji utrzymana jest tylko pierwsza część płyty. W drugiej Maya znów oryginalnie i soczyście eksploruje klubowe brzmienia.

Polecamy