Wpisz i kliknij enter

Autechre – Exai

Trudno w to uwierzyć, ale brytyjski duet Autechre jest w grze już czwartą dekadę.

Daniel Rossen – Silent Hour/Golden Mile EP

Moda na gitarę akustyczną, będącą instrumentem wiodącym, wróciła definitywnie – zarówno w produkcjach undergroundowych, jak i radiowych. Wiadomo – niektórzy nigdy od niej nie odeszli, niemniej

Flying Lotus – Until The Quiet Comes

Wydając w 2008 roku przełomowy album Los Angeles, Steven Ellison vel Flying Lotus dokonał co najmniej dwóch rzeczy. Po pierwsze, zwrócił na siebie uwagę całego nowomuzycznego

Jimmy Edgar – Majenta

Jimmy Edgar to niesforny DJ z Detroit, który jako 18-latek zaliczył mocny debiut w wytwórni Warp. Kolejne produkcje trzymały w napięciu. Z najnowszą pt. „Majenta” jest

Clark – Iradelphic

W ciągu minionej dekady Chris Clark z cudownego dziecka nowych brzmień stał się gwiazdą wytwórni Warp i jednym z najbardziej rozpoznawalnych producentów.

Gonjasufi za friko

Jak przystało na uduchowionego człowieka, kalifornijski producent abstrakcyjnego hip-hopu Gonjasufi, dzieli się z innymi za darmo – i to tym, co ma najcenniejsze. Czyli nową muzyką.

DRC Music – Kinshasa One Two

Rozwiązując grupę Blur Damon Albarn odciął się od britpopowego współzawodnictwa, jakie na Wyspach przybrało swojego czasu wymiar świętej wojny, by skupić się na projektach pobocznych. Jeden

Czy Plaid jeszcze nas zaskoczą?

[sin-til-li] – taki tytuł nosić będzie najnowszy krążek duetu Plaid. Póki co możemy posłuchać pierwszego kawałka i zobaczyć przepiękne video. Reszta – we wrześniu.

Prefuse 73 – The Only She Chapters

Prefuse 73 przed wydaniem tej płyty kojarzony być powinien przede wszystkim z didżejskimi zabawami w hip-hopowej konwencji, wpisującymi się momentami w, co trzeba zaznaczyć, ciągle poszerzaną

Bibio – Mind Bokeh

Album Mind Bokeh Stephena Wilkinsona ma wcale niemałe szanse znaleźć się na wysokich pozycjach podsumowujących rok 2011. Umiejętność operowania przez niego dźwiękowymi fakturami oraz plastyczność otrzymanego

Brian Eno – Small Craft On a Milk Sea

Brian Eno nagrał płytę dla siebie. Jako muzyk doszedł do etapu, w którym może robić co mu się żywnie podoba i sygnować swoim nazwiskiem co tylko

Polecamy