Wpisz i kliknij enter

Barbara Morgenstern + Robert Lippok – Tesri


Wydaje się, że dzisiejsza elektroniczna scena w Berlinie nie straciła nic ze swojego potencjału lat90. Przykładów jest wiele: od kolejnych płyt niezmordowanego To Rococo Rot, przez znakomite dzieła Jana Jelinka czy „naszego” Paula Wirkusa, do avant-popowych projektów z żeńskim wokalem w tle, takich jak Lali Puna, Laub czy muzyka Barbary Morgenstern. Ta ostatnia, prócz twóczości solowej, uczestniczy też we wspólnych nagraniach z innymi berlińskimi elektronikami. Przykładem jest „Tesri” – materiał komponowany wspólnie z Robertem Lippokiem, nagrany przy udziale kilku innych znanych nam muzyków.
„Testri” w języku tureckim oznacza „przyspieszać”, sam materiał po części inspirowany był wizytą Barbary i Roberta w Istambule. Po części, bo „egzotyczny” pierwiastek, jakieko moglibyśmy się tu spodziewać, pojawia się na płycie w ilościach raczej śladowych. Więcej tu klasycznego avant-popu i delikatnej elektroniki, do jakiej Robert Lippok przyzwyczaić nas zdążył na płytach To Rococo Rot. Chłód syntezatorowych brzmeń generowanych przez Lippoka doskonale styka się z tutaj z wszechobecnym ciepłem elektroniki komponowanej przez Morgenstern. Specyficzne, quasi-dziecięce melodie to znak firmowy artystki, która na „Testri” potrafi momentami oczarować – a to beztroskim brzmieniem pianina, a to oszczędną aranżacją, innym razem jakąś ładną, choć obowiązkowo szczątkową harmonią. Jest tutaj również jedna znakomita piosenka – „If The Day Remains Unspoken For”, śpiewana przez wokalistę Telefon Tel Aviv – Damona Aarona. Wszystko kończy się zaś przepięknym, akustycznym utworem „Winter”, przypominającym czasy „Veiculo” To Rococo Rot. Na płycie pojawiają się również mieszkająca w Londynie Japonka Mieko Shimozo, Ronald Lippok [grający na perkusji we wspomnianym „Winter”] oraz Bernd Jestram [gitara]. Całość komponowana była w latach 2002 – 2004, i ta cierpliwość, spokój, wyciszenie królują na „Testri”, niezależnie od pierowtnego znaczenia tytułowego słowa. Być może dzięki Morgenstern materiał nagrany z Lippokiem wybija się ponad przeciętność doskonałym wyważeniem proporcji między elektronicznym chłodem a brzmieniem akustycznym. Znakomite efekty daje wzbogacenie aranżacji o pianino czy klasyczną gitarę. Dzięki temu muzyka z „Testri” skutecznie nawiązuje do najlepszych nagrań berlińskiego avant-popu.
Mimo, że to tylko niecałe 40 minut, „Testri” bardzo skutecznie i szybko potrafi ująć słuchacza. Sesje muzycznego duetu dały interesujący efekt – to są po prostu bardzo udane kompozycje, bez wybuchanych ambicji, również bez niebezpiecznych komercyjnych zapędów. Ambitna pop-elektronika w swym czystym wydaniu.

2005







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy

3 Pytania: Szymon Weiss

Sprawdzamy co słychać u najbardziej niepokornego polskiego producenta elektroniki!