W czerwcu tego roku MIA, autorka znakomitej płyty „Kala„, przerwała swoją trasę koncertową. W efekcie nie doszło do jej występu m.in. podczas festiwalu Opener w Gdyni. Co więcej, MIA podjęła decyzję o definitywnym zakończeniu jakiejkolwiek aktywności koncertowej – przyczyną miał być fatalny sposób, w jaki wokalistka znosi podróże i stres. Na szczęście jednak niedawno artystka przyznała się do prac nad swym nowym studyjnym albumem. Najprawdopodobniej spodziewać się go możemy w przyszłym roku.

Jaka znowu tragedia, to jedna z najciekawszych artystek pop przecież.
Przecież to jest tragedia …