Wpisz i kliknij enter

Homophoni

David Kirby, zainspirowany dokonaniami Con-v pod koniec 2004 roku założył własny netlabel – Homophoni. Poszczególne wydawnictwa to najczęściej pojedyncze pliki, każdemu towarzyszy tylko zdjęcie oraz minimum informacji (o sprzęcie, miejscu, czasie – żadnych liner notes). Homophoni wydało dotychczas 21 produkcji, jak na netlabel – relatywnie niedużo, ale może z tego wynika generalnie wysoki poziom ich propozycji.
Kirby zaprezentował dotychczas cztery swoje produkcje (oraz dwie kolaboracje). Najciekawsza wydaje mi się „Tren a Espana” (006). Złożona z sampli (pociąg, fragmenty piosenki), gitary oraz z nagrań terenowych: kroków i patyków, kamieni (których odgłosy są niczym mikro-elektroniczne manipulacje) opowieść przypomina nieco niektóre kompozycje Lionela Marchettiego.
Osobny pod-rozdział można złożyć z trzech minimalistycznych utworów. Bardzo cichy, wykorzystujący skrawki elektroniki Federico Monti (012). Metaliczny, hipnotyzujący No-mind (preparowana harfa) (006). Natomiast kompozycja Ashera jest nieco bardziej obfita w dźwięki. Zamglona, przybrudzona, krucha, czasem szorstka, ale mimo to delikatna. Subtelnie użyte nagrania terenowe (wodne) są niczym rozmazane fotografie – wydaje nam się, że rozpoznajemy to, co przedstawiają, ale nie jesteśmy do końca pewni. (016). Te trzy produkcje łączy to, że wymagają trochę uwagi od słuchacza, nie powalają od pierwszych minut (albo nawet, za pierwszym razem), ale jeśli dać im trochę czasu, skutek może być znakomity.
Elektroniczne poszukiwania: raczej spokojne Joe Fostera (013) oraz nieco mocniejsze Joe Panznera (014). Warty uwagi jest też zorientowany noiseowo-dronowo utwór Mikea Shifleta (009). Na zakończenie i uspokojenie, odświeżające granie (z) deszczem Ryana Gregoryego i Christine Jeanine (005). Strona: http://homophoni.com/







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy