Wpisz i kliknij enter

David Michael & Slávek Kwi – Mmabolela

Cisza, falujące powietrze, ryki dzikich zwierząt, świergot ptaków, szeleszczące chrabąszcze, a w tle słychać pioruny – tak wygląda dźwiękowy pejzaż RPA.

Slávek Kwi to czeski artysta, kompozytor i naukowiec, którego zainteresowania badawcze dotykają zjawiska percepcji jako podstawowego wyznacznika relacji z rzeczywistością. W ciągu ostatnich trzydziestu lat bardzo często odwiedzał tropikalne lasy deszczowe, gdzie oczywiście rejestrował dźwięki natury. Od początku lat 90. Kwi wydał już ponad dziesięć albumów jako Artificial Memory Trace. Współpracuje także od wielu lat z dziećmi z autyzmem. Z kolei David Michael to amerykański naukowiec eksperymentujący z dźwiękiem. Swobodnie porusza się między biologią a technologią. W 2012 roku wydał interesującą płytę „The Slaughterhouse” (Gruenrekorder), na której utrwalił proces uboju zwierząt.

RPA 1-horz

zdjęcia: Slávek Kwi

W listopadzie 2013 roku obaj artyści wybrali się na wspólną podróż do Republiki Południowej Afryki, gdzie w ramach programu Sonic Mmabolela – prowadzonego przez Francisco Lópeza i Jamesa Webba – zarejestrowali swój materiał. Wszystkie nagrania zostały wykonane w rezerwacie Mmabolela, a także m.in. nieopodal rzeki Limpopo. Pierwsza płyta należy do Slávka Kwiego i brzmi bardziej różnorodnie niż propozycja Davida Michaela, co nie znaczy, że ucho Amerykanina nie wyłapało ciekawych dźwięków. Najbardziej mnie zafascynowały u Kwiego pomruki pawianów i hipopotamów, przypominające swoją ekspresją rozjuszone plemię wojowników. Kwi zaprezentował też wciągające fragmenty wypełnione odgłosami świerszczy, żab, ptaków, chrząszczy i cykad, nagrane gdzieś w pobliżu suchego koryta rzeki Umzumbi.

RPA 3

Na drugiej płycie Michael spogląda z nieco innej perspektywy na afrykańską przyrodę. Odwiedził praktycznie te same miejsca co Kwi, ale jego uwaga skupiła się na bardziej spokojnych odgłosach przyrody, choć w kilku miejscach niespodziewanie pojawiają się grzmoty i niskie dźwięki hipopotama brzmiące niczym przenikliwy dron.

Dwupłytowy zestaw „Mmabolela” to idealna pozycja na te zimowe dni, nie tylko dlatego, że wyrywa nas z mroźnej aury, jaką mamy za oknem, lecz przede wszystkim znakomicie oddaje transowy klimat afrykańskiej przyrody, której dźwiękowe bogactwo możemy podziwiać na wielu poziomach.

grudzień 2014 | Gruenrekorder 

 

Strona Gruenrekorder »
Profil na Facebooku »
Słuchaj na Soundcloud »







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
trackback

[…] | By Łukasz Komła / Nowamuzyka.pl David Michael & Slavek Kwi | MMABOLELA Cisza, falujące powietrze, ryki dzikich zwierząt, […]

Polecamy