Michał Jacaszek – jeden z najciekawszych polskich muzyków i producentów, autor niezapomnianego krążka „Lo-Fi Stories„, wydał właśnie swoją najnowszą płytę, zatytułowaną „Treny”. Całość ukazała się w dwóch wersjach – krajowej (Gusstaff Records) oraz światowej (Miasmah). Jak mówi Jacaszek naszemu serwisowi – „Treny” to jedenaście szczególnie bliskich mi utworów. Ich brzmienie śmiało określam jako własny, unikalny muzyczny język, wypracowany przy pomocy trójki muzyków: na wiolonczeli zagrała Ania Śmiszek – Wesołowska, na skrzypcach Stefan Wesołowski (aranżacja instrumentów smyczkowych), wokalnie wsparła projekt Maja Siemińska„. Fragmentów „Trenów” posłuchać możemy w serwisie MySpace – www.myspace.com/jacaszek
kolego yo, chybas niewiele sluchal w zyciu. To tak jakby uznac ze arvo part jest kalka goreckiego. Dyletantowi moze sie to wydac podobne, ale TYLKO dyletantowi. A jak dla mnie jacaszek ma mniej wspolnego z murcofem niz gorecki z partem
unikalny? kalka z murcofa , dobra , ale kalka