Od 2003 roku opisaliśmy kilka tysięcy płyt. W tym miejscu losowo proponujemy Ci jedną z nich. Sięgnijmy więc do archiwum (odśwież stronę, aby zobaczyć kolejną losową płytę).
27 lutego 2011: Desolate – The Invisible Insurrection
Autor: Maciej Kaczmarski
Pomimo młodego wieku, Sven Weisemann może się pochwalić niemałymi osiągnięciami. Po pierwsze, to instrumentalista z krwi i kości: sam nauczył się gry na fortepianie, gitarze i
ale to: http://www.discogs.com/Desolate-Heroic-Death-EP/master/223005 było całkiem sensowne, pzdr!
Posluchalem raz – tani sentymentalizm, nic ciekawego.
Poza kawałkiem Imagination nic ciekawego dla mnie nie ma, taki mdły Chillout Dreams vol. 55. A od porównań z Burialem byłbym bardzo daleki. PZdr :>
oj wałkuje się te numery. jest moc/
Wypas kąski.
swietna plyta, faktycznie troche burialowa ale duzo lepsza od takiego np. clubroot
„Przede wszystkim jednak jest to album pierwszorzędny.”
nic dodać nic ująć