Plemienny do kwadratu.
Ten włoski producent jest jednym z tytanów pracy na klubowej scenie – w ciągu piętnastu lat działalności zrealizował ponad czterysta nagrań. Obdzielał nimi różne wytwórnie – choćby Saved, Bedrock, Moon Harbour, Get Physical, Crosstown Rebels czy Great Stuff. Jego dwunastocalówki przewijały się przez ręce najsłynniejszych didżejów świata. Miał okazję wystąpić na wielkim Fuji Festivalu w Japonii, remiksować nagrania Fatboy Slima i Armanda Van Heldena oraz produkować samą Madonnę (nowa wersja „Like A Prayer” na „Sweet And Sticky Tour”). Trzy lata temu rozpoczął współpracę z Timo Maasem – efektem tego było powołanie do życia duetu Mutant Clan oraz wytwórni płytowej Rockets & Ponies. I to właśnie jej nakładem ukazuje się najnowszy album Santosa – „If You Have Meat You Want Fish”.
Już pierwszy utwór wprowadza słuchacza w brzmienie całości – latynoskie perkusjonalia wsparte soczystymi dęciakami tworzą ekstatyczny klimat południowoamerykańskiego karnawału („She”). Ten plemienny wątek znajduje potem kontynuację w pozostałych kompozycjach – „Sinus Disco”, „Zargos Fest” i „Carambolage”. W pierwszej z nich przecina minimalową strukturę rytmiczną o miarowym pulsie hipnotycznego techno, a w drugiej – house`owe bity wsparte orkiestrowymi partiami zamaszystych dęciaków. Trzeci z wymienionych utworów to już morderczy tribal – perkusyjna orgietka o niemal industrialnym brzmieniu.
Kiedy włoski producent zapomina o swej baterii bębnów, muzyka staje się mniej surowa. I tak w „Newyorkese” dostajemy dynamiczny deep house opleciony samplami ludzkich głosów, a w „Denvers” – szurający garage house z klangującym motywem basowym. „Matineé” to z kolei czytelny ukłon w stronę techno z Detroit – wypełnionego sonicznymi akordami rwanych klawiszy w stylu wczesnych dokonań Underground Resistance. Do chicagowskiej klasyki Santos odwołuje się natomiast w finałowym „Neter”. Ozdobą nagrania wspartego na szorstkim układzie rytmicznym jest melodyjna wokaliza Gerideau, amerykańskiego wokalisty z kręgu nowego soulu.
Jeden utwór nie pasuje tylko do tej dosyć jednolitej całości – „Get Strong” to siarczysty nu-rave z raperską nawijką Lateefa, znanego ze współpracy z Fatboy Slimem czy DJ Shadowem. Nagranie samo w sobie jest niezłe – ale mimo, że daje solidnego kopa, ma się nijak do reszty klubowych kawałków.
Obciachu nie ma – „If You Have Meat You Want Fish” to solidna produkcja, choć w niektórych momentach Santos nawtykał zdecydowanie za dużo tych plemiennych bębnów. Mimo tego, na płycie znajduje się sporo materiału, który włoski producent z powodzeniem będzie mógł wykorzystać w swych didżejskich setach.
Rockets & Ponies 2011