Wpisz i kliknij enter

Nowości z Zoharum

Za sprawą trójmiejskiej wytwórni powraca do nas po 34 latach od wydania niezwykła płyta „Ambient Dreams” niemieckiego projektu Maeror Tri.

Maeror Tri „Ambient Dreams”

Maeror Tri był projektem działającym od 1988 do 1997 roku, kiedy ukazał się ostatni krążek niemieckich muzyków – „Emotional Engramm”. W swojej twórczości penetrowali oni takie gatunki, jak minimalizm, ambient i industrial, pożyczając techniki drone od muzyków klasycznych, a preparowany hałas – od industrialnego undergroundu. Poza siedmioma płytami, które ujrzały światło dzienne na CD i LP, Niemcy wydali również kilkanaście kaset. Zawierały one znacznie surowsze nagrania od tych z regularnych krążków tria.

„Ambient Dreams” ukazał się na kasecie wydanej przez niemiecką wytwórnię ZNS Tapes w 1990 roku. Znajdujące się na niej nagrania powstały wyłącznie w wyniku preparowania naturalnych dźwięków, złowionych przez muzyków w trakcie rejestracji terenowych. Niezwykła to muzyka: minimalistyczna i wyciszona, a jednocześnie psychodeliczna i wciągająca. W dniu swego wydania wyprzedzała ona późniejsze eksperymenty z dronami o co najmniej dekadę. Porównać ją można było wtedy wyłącznie z dokonaniami Lustmorda – muzyka niemieckiego tria ma jednak bardziej halucynogenny charakter.

Tunnels Of Ah „The Charnel Working & The Klesha File”

Pod szyldem Tunnels Of Ah ukrywa się brytyjski muzyk Stephen R. Burroughs. To prawdziwy weteran tamtejszego undergroundu. Zaczynał od gitarowego noise rocka w grupie Head Of David, która dreptała po piętach Godflesh. Z czasem postawił na solową działalność: pod nazwą Frag tworzy industrial, a Tunnels Of Ah – dark ambient. Ten drugi z projektów związał się z wytwórnią Cold Spring i nagrał dla niej pięć albumów, które spotkały się z wysoką oceną słuchaczy tego rodzaju muzyki.

Tym razem na płytę wydaną przez Zoharum trafia materiał z dwóch EP-ek firmowanych przez Tunnels Of Ah. Znalazło się tutaj dziesięć kompozycji, tworzących blisko 70 minut rytualnej muzyki, charakterystycznej dla twórczości brytyjskiego artysty. Lokuje się ona między brutalnym noise’m a krwiożerczym ambientem, tworząc gęstą i niepokojącą atmosferę, rodem z jakiegoś horroru spod znaku H.P. Lovecrafta. Tak brzmi ekstremalna elektronika we współczesnym wydaniu – i trafi ona wyłącznie do szukających mocnych wrażeń.

Nimh „Before And After Silence”

W ostatnim czasie Giuseppe Verticchio poświęcił wiele pracy na uporządkowanie obszernego archiwum, zawierającego zarówno projekty praktycznie ukończone, lecz nigdy nieopublikowane, a także szkice, które z różnych przyczyn nie doczekały się kontynuacji. Wśród tych materiałów znalazła się kaseta, zatytułowana „Before and After Silence”, stanowiąca nawiązanie do słynnego albumu Briana Eno, chociaż jej zawartość muzyczna w żaden sposób nie jest zbieżna stylistycznie z twórczością ojca chrzestnego ambientu.

Zebrano tutaj nagrania z początku lat 90., przygotowane pod konkretny koncept wydawniczy. Są to utwory wykonywane na żywo, głównie przy użyciu sekwencera i syntezatorów wraz z efektami i wykorzystaniem struktur opartych na dronach i różnych dźwiękach zarejestrowanych wcześniej na taśmie. Teraz materiał został w całości poddany nowemu masteringowi i doczekał się publikacji na płycie CD, jako druga po „Caustic/Composite” odsłona z zoharumowego cyklu „Early Electronic Works” włoskiego artysty.

Rafał Kołacki „Mowa tworzenia”

Rafał Kołacki, znany m.in. z działalności w grupach HATI, Innercity Ensamble, Molok Mun czy Mammoth Ulthana, ma na swoim koncie także szereg publikacji solowych oraz we współpracy z innymi artystami. Ten nieustraszony entuzjasta nagrań terenowych, które przez lata publikowało również Zoharum, wraca teraz z nowym albumem studyjnym, zrealizowanym dla trójmiejskiej oficyny.

„Mowa Tworzenia” zawiera dziesięć kompozycji instrumentalnych o postindustrialnym zabarwieniu, jedynie czasem opartych na nagraniach terenowych. Publikacja doskonale oddaje charakter twórczości Kołackiego, która ewoluowała przez lata, wzbogacana doświadczeniami zdobytymi podczas współpracy z bardzo różnymi artystami. Te dziesięć kompozycji stanowi otwartą formułę, zmuszającą słuchacza do uważnego słuchania i przy okazji jej własnego interpretowania.







Jest nas ponad 16 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy