Weteran elektroniczno – tanecznej sceny – Laurent Garnier – szykuje nowy krążek. Jak zapowiada, na płycie usłyszymy m.in. dubstepowe kompozycje. Piąty studyjny album Garniera nosić będzie tytuł „Tales Of A Kleptomaniac”, premiera zaplanowana została na 11 maja. Do mieszanki techno, house, drumnbass czy eksperymentu w przypadku tego muzyka już zdążyliśmy się przyzwyczaić. Tym razem jednak Garnier zapowiada, że na jego nowym albumie pojawią się również kompozycje…dubstepowe.
W sesji wzięli udział Philippe Naudaud (instrumenty dęte) i Benjamin Rippert (klawisze), którzy pomagali Garnierowi podczas prac nad poprzednim krążkiem – Public Outburst.
Już 9 marca pojawi się pierwszy singiel zapowiadający płytę – znajdziemy na nim kwałek „Gnanmankoudji”, którego już teraz słuchać możecie w serwisie Myspace. Całość wyda label F Communications.

No i co z tego? Tak, jest teraz moa na to żeby wszystko nazwać dubstepem, ale czy to oznacza, że ta muzyka jest zła? Po co te komentarze?
Złośliwości…poznajcie dobrze ten gatunek zanim pochopnie wnioski wysnujecie…to że mówi sie wiele o jakimś gatunku,jeszcze nie znaczy że to syf….kto chce,znajdzie dużo dobrego i nie mniej ambitnego od tego co kryje sie pod gatunkami opisywanymi na Nowej Muzyce.
taaa, dzisiaj najzwyczajniej w świecie wypada nagrywać coś, co potem się nazwie dapstep. bleeee. pieprzyć dapstep!
podobno prodigy nagrywają dub-step ep
easy easy, to moga byc jakies ploty, ten nowy kawałek co jest na MyS jest bardzo daleki od dubstepu.
moze trojanowska wroci znowu do muzyki z dup stepem!
tera sie bedzie mowic ze wszystko schodzi na dub step (czyt. psy)…
Możliwe że Gosia Andrzejewicz nawiąże minimalową współpracę z Hawtinem i Villalobosem, a Doda szykuje wokalne sample dla Buriala.
wszyscy grają dubstep. czekamy z niecierpliwością na dubstepową suitę piotra rubika i thrash-dubstepowe riffy metalliki.
Niech przyjedzie znowu do Polski! Na Openerze wymiatał!