Wpisz i kliknij enter

La Roux przed kolejną szansą

„In For The Kill”, największy hit La Roux, ma szansę na dodatkową promocję w mtvU – oddziale stacji ukierunkowanym na młodszego, ale bardziej ambitnego odbiorcę. Wszystko w rękach fanów. Tradycyjnie wybór utworów, które będą najczęściej grane w mtvU jest dokonywany przed odwiedzających stronę internetową „The Freshman”. Stacja okazała się odskocznią do szybszego rozwoju kariery wielu zespołów szeroko pojętej sceny alternatywnej.

Warto przypomnieć, że La Roux ze swoim „In For The Kill” zdobyło 1. miejsca wielu brytyjskich list przebojów i to mimo faktu, że dopiero czekamy na debiutancki album wokalistki. Premiera jest zaplanowana na 29. czerwca.

Garść przydatnych linków:

Teledysk do „In For The Kill”

La Roux na MySpace







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
54 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
wololo
wololo
14 lat temu

Albo coś jest dobre, albo coś jest złe. Kwestia gustów nie ma nic do rzeczy. Można lubić rozbebeszone zwłoki, ale to nie jest piękne. Nie mylić upodobania z faktem. La Roux to lipa nie dlatego, że wziął ich duży koncern, ale lipa dlatego, że jest lipą. Przy tym, gdyby byli szczerze niezależni, to żaden wielki koncern by się nad nimi nie pochylił, byliby mu po prostu niewygodni i zupełnie nie po drodze.

virus70
virus70
14 lat temu

prosze uwaznie czytać bakteria30. te stwierdzenia są w cudzysłowiu-znaczy dużo osób teraz tak uważa a nie jest to moje zdanie co zresztą można wyczytać z tego co pisałem. po prostu wiele osób teraz uważa że La Roux to jest „lipa” bo się zaprzedali dużemu koncernowi płytowemu a według niektórych jest ok jak sie nagrywa „byle co” aby było w niezależnej wytwórni bo wtedy jest „cool”.

bakteria30
bakteria30
14 lat temu

„o gustach się nie dyskutuje” – za to sie stwierdza, ze sa do dup$. 😛

virus70
virus70
14 lat temu

no cóż kwiestia gustu. dla mnie połowa płyt z Kitsune gdzie La Roux wydawali single jest robione na kolanie albo gorzej i też o wtórności nie wspomnę a wszyscy się tak podniecaja ta wytwórnią że taka super. a teraz La Roux są „do dupy” bo nagrali płyte u „majora” Universal i są be.
w sumie o gustach się nie dyskutuje.
jak dla mnie na razie obok Miss Kittin & Hacker „Two” kolejna super płyta electro pop w tym roku.

kolano
kolano
14 lat temu

przesluchalem plyte i jest baaaardzo slaba.
kompozycje chyba na kolanie sklecone, a aranżacje raczej podstawówkowe, też na kolanie zresztą.

wololo
wololo
14 lat temu

soulseek i rapidshare, to ta sama denna epoka MP3, która zakończyła złoty okres czarnych płyt, kaset magnet. i muzyki robionej przez profesjonalistów, a nie pryszczatych piratów Fruity Loopsa i brandzlujących się ich kolegów. Kiedyś by wydać płytę, trzeba było coś umieć, przynajmniej grać. Teraz wystarczy piracki Cubase lub dobry PR i agresywny marketing.

mallemma
mallemma
14 lat temu

a co mają rozwiązania typu rapidshare, mp3, ipod do samej istoty muzyki, rozumiem, że wcześniej było nieco bardziej ambitne pokolenie soulseeka, to ci, którzy teraz podchodzą pod 30-stkę, a teraz jest pokolenie mniej ambitnych rapidszerowców 20-stek? 😛

kosecki
kosecki
14 lat temu

No ładne video z Panią Zgagą, ale Jacaszek też nie umie grać na niczym, a przy organach siedzi. 😉

Heliosphaner
Heliosphaner
14 lat temu

Onet.pl…

chris
chris
14 lat temu

Naprawdę mam niezły ubaw czytając te wypociny.
http://www.youtube.com/watch?v=nwdXnlvUe3I
Macie powyżej lady g. Oceniajcie.

Co do lat 80-tych – Everything but the girl i krążek Eden z 84 roku. To są m.in. lata 80-te. A nie jakieś La Roux.

Futrzak
Futrzak
14 lat temu

Virusie, „w swoim gatunku” to i Shazza jest dobra, to raz. Dwa, dorastałem w latach 80-tych i już wtedy takie brzmienia były obciachowe. Więc kiedy widzę stylizowanie się na ten okres muzyczny – a raczej typ ekspresji, bo w latach 80-tych powstawały też setki innych rzeczy – to mnie paroksyzmy śmiechu łapią. Zwłaszcza, kiedy towarzyszy temu przekonanie o istnieniu w takiej muzyce jakiejś wartości naddanej, dostępnej jedynie wtajemniczonym.

virus70
virus70
14 lat temu

płyta jest już od dziś rano w sprzedaży w „dobrych” sklepach muzycznych i internetowych.
a co zmienia, że płyta jest bardzo dobra w swoim gatunku muzycznym i sądzę że każdemu kto sie wychował na muzyce lat 80-tych ta płyta się spodoba.
a dzisiejsze pokolenia ipod, mp3, rapidshare itp to juz zupełnie inna bajka….

Futrzak
Futrzak
14 lat temu

Virusie, pretensje do NM.

„Warto przypomnieć, że La Roux ze swoim „In For The Kill” zdobyło 1. miejsca wielu brytyjskich list przebojów i to mimo faktu, że dopiero czekamy na debiutancki album WOKALISTKI. Premiera jest zaplanowana na 29. CZERWCA.”

Niemniej, cóż to zmienia? 🙂

wololo
wololo
14 lat temu

wniosek z dyskusji taki, że Google wyznacza trendy nowej muzyki. Zaraz po Ramonie i Aya-Rl.

virus70
virus70
14 lat temu

akurat La Roux płyte już wydali (to jest duet)
a co łączy Ramona Ray z Aya RL. ano prosze sobie sprawdzić kto stoi za produkcją jej płyty i nie tylko.

Futrzak
Futrzak
14 lat temu

Rzekłaś prawdę, Mamo! 🙂
To możemy wrócić do naszej kochanek La Roux, która jeszcze co prawda płyty nie wydała, ale na następnej to dopiero pokaże wszystkim 🙂

Mamo!
Mamo!
14 lat temu

Przeszłosc akurat ma się nijak. Podobnie jak większość z dupy porównań ;]

Futrzak
Futrzak
14 lat temu

Mamo! droga, ja wiem, co ŁĄCZY Ramonę z Aya Rl, ale nie wiem, co przeszłość Aya Rl ma do oceny Ramony i produkcji Czerniawskiego. Klar? 🙂

Mamo!
Mamo!
14 lat temu

cytat 1 Tyle, że co to ma wspólnego z Ramoną? cytat2 ale mają kłopot z odpaleniem googla choćby.

Toolek
Toolek
14 lat temu

Ej tam, co tam Ramona i Jacaszek. Kasia Nova to jest dopiero objawienie! Pierwsza Polka, która nagrała duet ze światowej sławy gwiazdą byłego Modern Talking, Thomasem Andersem. Jeszcze o niej usłyszymy, to jest przyszłość nowej muzyki!

Futrzak
Futrzak
14 lat temu

Hmm, ale ta Ramona, o którą tu takie boje się toczą, to trochę takie nic. Nie wiem, może jestem za stary, ale słuchając jej mam wrażenie, że tej muzyki nie ma. Tzn. coś tam stuka, ale to donikąd nie zmierza, pani coś śpiewa, ale brzmi to jak zestaw losowo wybranych słów. Taka kompletnie przezroczysta muzyka. Wokal niby charakterystyczny, ale jak kobieta miauczy do mikrofonu to zawsze będzie brzmiało charakterystycznie. Niemniej, bardzo ładna pani.
Aya Rl – poza kretyńską „Skórą” – w swoim czasie dość progresywny zespół. Tyle, że co to ma wspólnego z Ramoną?

laudia
laudia
14 lat temu

Żeby nie było, ta ost. odpowiedź nie jest kierowana pod adresem posta Liski, tylko dotyczy tych wszystkich bardzo wyszukanych porównań, które od miesięcy powracają na NM jak Lessie.

laudia
laudia
14 lat temu

A czy ja pisałam, ze ma jechać na czyimś nazwisku? Łapska mi opadają gdy czytam komenty osób, które nie mają problemu ze stawianiem znaku równości między nowąmuzyką, radiem zet, onetem, ramoną i jacaszkiem, ale mają kłopot z odpaleniem googla choćby. Aha zapomniałam o pudelku.

virus70
virus70
14 lat temu

Aya Rl to tak naprawdę 1 płyta tylko była ok o reszcie lepiej zapomnieć więc to że ktoś kiedys nagrał zaj…… płyte nie znaczy że to co robi teraz (Ramona Ray) też jest super. na samym nazwisku się nie pojedzie

laudia
laudia
14 lat temu

Niestety Lisko, żeniąc Ramonę z Lady Gaga sama sobie laurkę tandetną wystawiasz, bo dajesz nam mocno do zrozumienia, że nie masz pojęcia, co to Aya RL i kto to Czerniawski. Cierpliwie czekam, aż ten poziom, o który tak się tu ludzie dopominają, powróci… choćby w komentarzach.

Toolek
Toolek
14 lat temu

I z wzajemnością. Ja-ciaszek

wololo
wololo
14 lat temu

bo prawdziwi menszczyzni kochajom Jacaszka.

don chichot
don chichot
14 lat temu

mnie sie np Doda nie podoba. w sensie fizycznie. Ramona tez mi nie podchodzi. te loki jak ludwik XIV, no i ten wokal :/ chyba nie jestem prawdziwym menszczyznom 🙁

Heliosphaner
Heliosphaner
14 lat temu

Rozmowa rodem z Onet.pl.

Liska
Liska
14 lat temu

Ramona Ray to synonim tandety i grafomanii.
La Roux to luz, swiadomosc, nastepna plyta bedzie dubstepowa, Ramona Rey nawet nie wie co to za zjawisko, kojarzy tylko Lady Gage i Timbalanda, żenada.

chris
chris
14 lat temu

Taka jest prawda nie dorasta do pięt nawet staremu, poczciwemu Kombi. To nie ma nic wspólnego z latami 80-tymi. Brechać mi się chce jak pseudo gwiazdki chcą próbują się imidźować na lata 80-te. Pogratulować UK gustów muzycznych. Nie doceniają DM, a lansują takie gnioty.

Od Ramony won. Nacierpiała się wystarczająco na tym forum .

electrokicz.pl
electrokicz.pl
14 lat temu

@Grzesia: nie dajmy się ponieść: doda (która nie jest popem tylko porno-popem) może tej Laruuu ew. kabelki przeczyścić. jednakże obie panie z muzyką ambitnie-(elektroniczno)-popową nie mają nic wspólnego.

Futrzak
Futrzak
14 lat temu

Pop nie pop, jeden pies. Kawałek taki sobie, chwytliwy, ale trochę męczący, taki do radiowęzła na hali produkcyjnej w rozlewni wody mineralnej. A to, że w UK za tym szaleją? Spoko, do wiosny im przejdzie.

MATT669
MATT669
14 lat temu

cóż, ramonę rey też na tym portalu zgnojono… rzeczywiście pod pewnymi względami jesteśmy jeszcze wiele lat za europą…

mallemma
mallemma
14 lat temu

tyle na jej temat jakby to był jakiś cud nad wisłą 😛

Grzesia
Grzesia
14 lat temu

Polacy nie potrafia definiowac POPu, nie rozumieja pewnych zaleznosci, traktuja to powierzchownie wrzucajac do jednego wora Dode i np. La Roux. Biedny to kraj ze swoimi kompleksami i poczuciem nizszosci. Zrobic dobry POP to sztuka, czas wszystko przedefiniuje. W UK La Roux jest high pop i nie wystepuje w Fabryce Gwiazd i Mam Talent, bo tam rynek jest tak pojemny, ze i Pop ma wiele nisz.

electrokicz.pl
electrokicz.pl
14 lat temu

„In For The Kill” zdobyło 1. miejsca wielu brytyjskich list przebojów >>> no i co z tego ? to znaczy ze jest super i trzeba o tym tutaj pisac ? nie promujcie miernoty. zgadzam się z Nupsiakówną.

virus70
virus70
14 lat temu

droga Nupsiak
jak ja zaczynałem słuchac Depeche Mode (1983 rok) i byłem „depeszowcem” to wtedy oni byli „niszową” kapelą której słuchała mała grupa ludzi a po płycie „Violator” wszyscy krzykneli „wow” i wszyscy już ich słuchali a wtedy ja dałem sobie spokój. owszem słucham ich do teraz ale to już nie te klimaty co kiedys i tez mozna powiedziec że teraz to jest żenada bo sa mega pop gwiazdami.
wychowałem sie na muzyce lat 80-tych i mam wrażenie że wtedy nie wiedziałas co to jest „muzyka”.
co do La Roux to sądze że jeszcze nieżle namieszaja w tym roku swoja debiutancka płyta która jest bardzo dobra oczywiście w swojej stylistyce i oby takich płyt więcej.
lata 80 górą 🙂

ramona rey
ramona rey
14 lat temu

taka sobie..

b.
b.
14 lat temu

jeden dobry numer, dwa konkretne remixy i kilka niezlych zdjec. tak ja zapamietamy! 🙂

Hems//
Hems//
14 lat temu

Ja rowniez jakis czas temu-po naglym objawieniu gwiazdki Kitsuna-szalalem lekko za pania La.Obecnie szum medialny i wszedobylskosc hitowa troche mnie uspokoily.Co do najlepszej plyty roku ELECTRO moze i fakt-zobaczymy.Co bedzie?zobaczymy..obecnie kilka dobrych remixow La Roux ciagle sie nie nudzi#

fasfasfas
fasfasfas
14 lat temu

jeszcze z 2/3 miesiące temu to szalałem za muzyką La Roux, dzisiaj już nie mogę słuchać In For The Kill, radio skatowało ten utwór do niemożliwości i w ogóle to nie podoba mi się co Polydor z nich robi, szkoda że nie zostali w Kitsune

traktor
traktor
14 lat temu

„jakiejś mało znanej indie – popowej gwiazdeczki”

dowcip dnia.

laudia
laudia
14 lat temu

Depeche Mode maczało paluchy w tylu stylach, że z powodzeniem można sobie nimi wytrzeć papę w każdym muzycznym sporze. A i tak – ku utrapieniu niedorastających im do pięt popłuczyn – pozostaną nie do podrobienia. I to jest ich kwiatek. 🙂

SIlent!
SIlent!
14 lat temu

pani Niupsiak
Zapewniam, ze w tym roku, to wlasnie do La Roux beda nalezaly honory za najlepsza pop-electro plyte roku, a nie dla DM (z calym uznaniem dla powyzszych).
Przykro mi tez, ze zapewne zanize poziom tej strony stwierdzeniem, ale to wlasnie pani Nupsiak wydaje sie byc smieszna ze swoimi stwierdzonymi stwiedzeniami jedynymi slysznymi(bo ona tylko slucha tego undergroudu najbardziej podziemnego co juz tylko odok jadra lezy i dostepny jest dla nieliczych, a wszystko co dotarlo za wysoko i zbyt szybko i sie udalo to juz fuuuuj i komercja i strasznie zle i gwiazdeczka wylaszczona taka bleee zapomnialemm KICZOWATAAAA ehhehe bo The Knife nigdy kiczowato nie brzmial a DM to wcale tez nie;)

Nupsiak
Nupsiak
14 lat temu

Po pierwsze nie jesteśmy kolegami. Jeżeli coś to koleżanko. Po drugie – na tej stronie zawsze promowało się ambitną i niszową muzykę – Depeche Mode to klasyka elektroniki, porównując ich z La Roux niestety narażasz się na śmieszność.

virus70
virus70
14 lat temu

kolego Nupsiak pooglądaj sopbie trochę zachodnie strony muzyczne w sieci albo sklepy internetowe za granicą to się zorientujesz że to nie jest popowa gwiazdeczka.
co do muzyki to taka miała być.
rozumiem że według Ciebie Ladytron, Northern Kind, Client, Depeche Mode to też kicz.
litości!!!!

kosmaty
kosmaty
14 lat temu

mi się podoba!

dzdhnr
dzdhnr
14 lat temu

in for the kill podchodzi wyłącznie w swietnym remixie Skreama

Nupsiak
Nupsiak
14 lat temu

LITOŚCI!

Na nowejmuzyce.pl takie banialuki, o jakiejś mało znanej indie – popowej gwiazdeczki, która brzmi nieludzko kiczowato!

Jakość a nie ilość redaktorzy!

Nie niszczcie marki nowejmuzyki, nie dobijajcie wiernych czytelników!

Polecamy