Richie Hawtin szokuje nie tylko fryzurą czy nowym projektem „Conainer”. Ostatnio artysta przyznał, że przygotowuje powrót do swego najbardziej znanego wcielenia – Plastikmana. Hawtin ma zagrać jako Plastikman podczas tegorocznej edycji festiwalu Coachella. Na swoim facebooku muzyk przyznał, że nad reaktywacją Plastikmana pracuje już od sierpnia ubiegłego roku. Wszystko wskazuje na to, że szykuje nam się coś więcej, niż tylko powrót na jeden koncert.
Zobacz 10 najbardziej groteskowych pomysłów Hawtina »
Przypomnijmy – Plastikman to oczywiście projekt, dzięki któremu Hawtin w ogóle zyskał wielką popularność. Takie albumy, jak „Sheet One” czy „Closer” do dziś traktowane są jako klasyka minimal techno. Ostatnim premierowym materiałem Plastikmana był „Disconnect” z 2003 roku.
czekam z niecierpliwością 🙂
do redaktora, a propos rzekomego „Disconnect” – odpal sobie, proszę, discogsa 🙂
„Closer”? A co z „Consumed”? Wydaje mi się, że to był dużo bardziej wpływowy album…