Wpisz i kliknij enter

Various Artists – Different


Szefostwo kolońskiej wytwórni Boxer wpadło na doskonały pomysł – zamiast prezentować kolejną składankę z premierowymi nagraniami swych artystów, poprosiło ich o przegotowanie specjalnych utworów, całkowicie odmiennych od tego, z czego są najbardziej znani. W ten sposób, producenci, specjalizujący się w przebojowym tech-house`ie musieli pokazać się od zupełnie innej strony – jako twórcy muzyki ilustracyjnej, oderwanej od tanecznej funkcjonalności, skoncentrowanej na melodii czy harmonii, a nie na rytmie. W ten sposób powstała dwupłytowa kolekcja zawierająca 21 nagrań – „Different”.

Dla słuchaczy zaznajomionych z dyskografią Boxera nie będzie niespodzianką, że wielu tworzących dlań artystów najlepiej odnalazło się w klimatycznym synth-popie. Na pierwszym krążku to dwa nagrania: „One More Day” Matzaka i „H2O” Popofa. W obu z nich pojawiają się melodyjne wokale zamieniające elektroniczne kompozycje w chwytliwe piosenki. Nieco inaczej jest z utworami z drugiego dysku. „Existance” Markusa Lange, łącząc zdeformowany głos z przesterowanymi klawiszami, przypomina nieco dokonania wykonawców ze sceny witch house, a „No Other Way” Odyzë – wpisuje z kolei w syntetyczne pasaże barwne dźwięki akustycznej gitary. Puentą tego zestawu jest futurystyczne electro w wykonaniu Martina Eyerera – „Léon”. Oparte na mechanicznym bicie, podrasowane tęskną partią piano, uzupełnione falującymi blachami – robi wrażenie jakiejś zapomnianej kompozycji z repertuaru Cybotrona czy Model 500.

Niektórzy producenci z Boxera nie kryją większych ambicji – ich nagrania mają charakter elektronicznych soundtracków do wyimaginowanych filmów. Przykładem może być tutaj epicki ambient Vana Riversa – „Talking To Woman”, czy podobne w brzmieniu „Low And Order” Franka Martiniqa i „cl+cl+1” Rodrigueza Jr. Autorzy tych rozbudowanych utworów unikają dosłownej rytmiki, skupiają się na stworzeniu mrocznego nastroju i nadają swym melodiom podniosły charakter. W efekcie chmurne pasaże syntezatorów spotykają się tu z klasycznymi motywami fortepianowymi i delikatnie tkanymi wstawkami gitary akustycznej.

Do ciągle żywej estetyki kraut-rocka odwołują się trzej wykonawcy – grupa Kreidler oraz Stephen Hinz i duet Khan & Mahmoud. Nagranie pierwszego z nich – „Venusia” – to wspomnienie flirtu niemieckiej psychodelii z dalekowschodnim folklorem. Podobnie brzmi również „Mystery Blues” Khana & Mahmouda – to czytelne nawiązanie do rozbuchanych improwizacji osadzonych na rytmach etno z płyt Popol Vuh („In den Gärten Pharaos”) czy Deutera („Aum”). „Dry Toast & Half A Grapefruit” Hinza stanowi z kolei nic innego, tylko bardziej nowofalową wersję krautowego „motorik beatu”, jaką znamy z płyt projektu La Düsseldorf.

Nie brak tu również prób mierzenia się z nowszymi gatunkami – dubstepem i R&B. Znajdujemy je w utworach „Seeing In The Dark” Patricka Chardonneta, „Assembly Notegram” Airbus Modular i „Romon” duetu Fix & Fertig. Masywne podkłady rytmiczne o połamanym metrum są tu podstawą do rwanych partii syntezatorowych, skorodowanych dubowymi pogłosami i sampli jamajskich wokaliz. Co wyróżnia te produkcje od produkcji brytyjskich mistrzów gatunku? Melodyjność – znak rozpoznawczy muzyki firmowanej przez Boxera.

Płyty słucha się wyjątkowo przyjemnie – brzmienia zmieniają się jak w kalejdoskopie, wszystkie nagrania mają jednak przyjazny dla ucha ton, nie ma tu żadnych eksperymentów o awangardowym charakterze. Po prostu dwie godziny relaksującej elektroniki na wysokim poziomie.

www.boxer-recordings.com

www.myspace.com/boxercologne
Boxer Recordings 2010







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
Yezior
Yezior
13 lat temu

Przypomniały mi się czasy dzieciństwa i rower Wigry-3.
Jak dla mnie, jest to porządny składak.

Polecamy