Wpisz i kliknij enter

Music of Morocco: Recorded by Paul Bowles, 1959

Właśnie ujrzały światło dzienne nagrania terenowe zarejestrowane w Afryce Północnej przez Paula Bowlesa.

Paul Bowles to amerykański poeta, prozaik, tłumacz i kompozytor muzyki poważnej. Domyślam się, że znacie jego debiutancką powieść „Pod osłoną nieba” z 1947 roku, a także film o tym samym tytule nakręcony przez Bernardo Bertolucciego na podstawie tej książki. Niedawno pojawiła się w polskim przekładzie jego powieści „Dom Pająka”. Odnośnie muzyki to kształcił się pod okiem Aarona Coplanda (nawet przez jakiś czas przebywali razem w Maroku). Bowles był zafascynowany tradycyjną muzyką marokańską i mnóstwo czasu poświęcił na jej rejestrowanie. Po raz pierwszy odwiedził Maroko w 1930 roku, zaś w 1947 roku przeprowadził się do Tangeru, gdzie mieszkał aż do swojej śmierci w 1999 roku. W Maroku napisał swoje pierwsze utwory muzyczne. W latach 30. Amerykanin dostarczył nagrania terenowe dla Béli Bartóka, które to zainspirowały go do skomponowania orkiestrowej kompozycji. Co ciekawe, sam Bowles w niewielkim stopniu wykorzystywał materiał zebrany w Afryce Północnej przy tworzeniu własnych utworów.

W latach 1930 – 1950 Bowles pisał dużo muzyki na potrzeby teatru, między innymi dla nowojorskiego Mercury Theater (założonego przez Orsona Wellesa) i do sztuk Tennessee Williamsa. Przez jakiś czas mieszkał wraz ze swoją małżonką Jane Bowles w Nowym Jorku. Rozpoczął tam pracę w Herald Tribune jako krytyk muzyczny.

Tak na dobrą sprawę Bowles już w 1934 roku bardzo poważnie rozmyślał nad rejestrowaniem tradycyjnej muzyki pochodzącej z Afryki Północnej – głównie z Maroka. Mocno liczył także na wsparcie ze strony Guggenheima, a tak się stało dopiero w 1941 roku, kiedy to otrzymał dofinansowanie z tej instytucji. Starał się również o grant z Fundacji Rockefellera i szukał pomocy wśród członków Biblioteki Kongresu. Marzenia Bowlesa spełniły się w lipcu 1957 roku i w końcu odebrał upragnione granty. Należ dodać, że Paul przyjaźnił się m.in. z Williamem S. Burroughsem, który mieszkał w Tangerze w latach 1954 – 1958.

Music of Marocco 1Na zdjęciu od lewej: Peter Orlovsky, William S. Burroughs, Allen Ginsberg, Alan Ansen, Gregory Corso, Ian Summerville i klęczący Paul Bowles. Fotografię zrobiono przed hotelem Villa Muniria w Tangerze w 1961 roku.

 

Po 57 latach amerykańska wytwórnia Dust to Digital wybrała część nagrań Bowlesa i wydała piękny czteropłytowy boks ze 120-stronicową książeczką opatrzoną wstępem autorstwa Lee Ranaldo. Znajdziemy też dłuższy tekst Philipa Schuylera oraz komentarz samego Bowlsesa. Zestaw „Music of Morocco: Recorded by Paul Bowles, 1959” zawiera materiał nagrany między lipcem a grudniem 1959 roku pod auspicjami Biblioteki Kongresu.

Początkowo miał zamiar poruszać się Jaguarem Mark V, ale w obawie o koszta (paliwo) i ewentualne usterki (fatalna nawierzchnia dróg), wybrał propozycję złożoną mu przez kanadyjskiego emigranta Christophera Wanklyna, aby wziął jego wóz – Volkswagena Beetle. Choć Bowles nie posiadał prawa jazdy, to jeździł autem, lecz ze względów bezpieczeństwa wolał mieć kogoś za kierownicą. Tym kimś był właśnie Wanklyn. Pierwszym przystankiem na ich trasie było miasto Rabat (stolica Maroka), gdzie musieli uporać się z zawiłymi kwestiami dotyczącymi zezwoleń na swobodne poruszanie się po kraju.

Pierwsza sesja nagraniowa odbyła się 1 sierpnia 1959 roku w nadmorskiej miejscowości Ain Diab. Wówczas miały tam miejsce uroczystości odprawiane na cześć świętego Sidi Abderrahmane. Wtedy też Bowles miał dostęp do wielu artystów i uwiecznił na taśmie sześć różnych gatunków muzycznych, wywodzących się z różnych grup plemiennych i obszarów geograficznych.

Prawie w każdej wsi był problem z energią elektryczną, a w większych miastach Bowles napotykał na opór ze strony władz. Pomimo wielu niedogodności kontynuował swoją podróż. Nie stronił od ciężkich przepraw i odwiedzał zarówno miejscowości położne u podnóża łańcucha górskiego Rif (północne Maroko), jak i bliżej gór Atlas. W książeczce dołączonej do „Music of Morocco: Recorded by Paul Bowles, 1959” mamy także komentarze Bowlesa nakreślające okoliczności powstania poszczególnych fragmentów. Od strony muzycznej te wydawnictwo pokazuje nam mnogość i wielobarwność tamtejszej sztuki ludowej, począwszy od transowo-perkusyjnej muzyki nazywanej sintir, przez wokalne utwory śpiewane a cappella przez mężczyzn i kobiety, a kończąc na instrumentalnych popisach (flety, guimbri, wszelakie bębny, cymbały krakeb i wiele innych). Muzyczna kultura Maroka to niezwykły konglomerat licznych wpływów berberskich, arabskich, andaluzyjskich i afrykańskich.

01.04.2016 | Dust to Digital

 

Strona Dust to Digital »
Profil na Facebooku »
Profil na BandCamp »

Music of Marocco 2Paul Bowles na dachu Palais Jamaï Hotel, rok 1947

Music of Marocco 4Od lewej: zamra (instrument zrobiony z rogu byka), bendir-S i tcarija w kształcie klepsydry. Mikrofon Bowlesa, EV Electro Voice 654, stoi obok stołu. W tle widać samochód Christophera Wanklyna.

Music of Marocoo 5Od lewej: tancerz Ihahan ze sztyletem w dłoni podczas sesji nagraniowej w Essaouira. Widzimy też zewnętrzny głośnik magnetofonu Ampex 601 stojący na krześle.

Music of Marocco 3

Przebieg całej trasy Paula Bowlesa

 







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy