Retro-future-electro.
Choć legendarny projekt Drexciya już nie istnieje od czasu śmierci jego założyciela, misję Jamesa Stinsona kontynuuje DJ Stingray. Zawsze ubrany w kominiarkę i lotniczą kurtkę podróżuje od klubu do klubu, aby bombardować zgromadzoną w nich publiczność detroitowym electro. Ostatnio coraz częściej grywa i u nas – po raz kolejny pojawi się w październiku podczas Unsound Festivalu w Krakowie.
Wobec tych, którzy nie słyszeli jeszcze nigdy jego didżejskiego seta, wychodzi naprzeciw wytwórnia Tresor, prezentując w swoim cyklu „Kern” godzinny miks przygotowany przez czarnoskórego artystę. W wersji kompaktowej składa się nań aż 27 nagrań, z których fragmenty układają się w mroczny i niepokojący, ale jednocześnie bardzo energetyczny kolaż nowoczesnego electro o szybkim pulsie, metalicznym brzmieniu i retro-futurystycznym nastroju.
Mamy tu oczywiście nagrania klasyków tego rodzaju grania – „Scientist” Dopplereffekt czy „Aquabahn” Drexcyi. Stingray od początku swej producenckiej działalności był związany z belgijską sceną electro, stąd nie brakuje tutaj również pochodzących z niej nagrań, jak „I Belong To The Past” Luke’a Eargoggle’a czy „Slam The Laptop” Hervy. Uzupełniają to utwory młodych talentów, którzy eksperymentują z powodzeniem z łączeniem electro z techno. To choćby Gesloten Cirkel z „Submit X” czy Kris Wadsworth z „Infiltratoratorem”.
Winylowa wersja tego wydawnictwa to zupełnie inny zestaw. Zawiera ona osiem premierowych nagrań z miksu. Mamy tu electro w swej najcięższej wersji w wykonaniu NRSB-11 („Nationalised” i Dynareca („Moving Corridors”), ale też kraftwerkową wersję gatunku autorstwa Professora X („PRofessor X”) oraz mrugnięcie okiem do brytyjskiego breakbeatu i IDM-u w wykonaniu samego AFX-a („Serge Fenix Rendered 2”). Ciekawostką jest tu industrialny remiks Lonely Lady dokonany na utworze „VapourisED” Anny Meredith, a nastrój całości najlepiej oddaje zanurzony w dźwiękach rodem z filmów sci-fi „Musik Politik” Syncom Data.
Zarówno kompaktowy, jak i winylowy zestaw to electro najwyższej próby. Choć pozornie mogłoby się wydawać, że to dosyć schematyczna muzyka, zarówno DJ Stingray, jak i artyści, których nagrania wyselekcjonował do miksu, pokazują, iż nadal tkwi w niej ogromny potencjał kreatywności. Można ją modelować na bardziej taneczną modłę, ale też podkręcać industrialnymi brzmieniami, odwoływać się do tradycji gatunku i poddawać śmiałym eksperymentom. Ale tak czy siak muzyka ta zawsze będzie brzmiała futurystycznie.
Tresor 2017