Jeszcze do końca nie opadła wrzawa po Epce One Foot Ahead Of The Other, a Zomby przygotował kolejną ciekawą muzyczną niespodziankę. Pierwszy z nich pochodzi z kontynuacji serii 5.1, (na której obok Flying Lotusa znalazł się Kode 9 & The Spaceape oraz Black Chow) gdzie swoje kompozycje zaprezentowali w nieśmiertlenym duecie Joker & Ginz, Samiyam oraz właśnie Zomby z kawałkiem Tarantula
Utwór prezentuje charakterystyczne dla kompozycji Zombyego zasznurowane wielkościeżkowe struktury, łatwe do sklasyfikowania w niezwykle chłonnym folderze o nazwie wonky. Jednak gęsta wyraźna siatka metalicznych clapów oparta na skokowym basie potęguje klarowną, wyrzuconą na pierwszy plan techno-melodię. Kawałek dosyć czytelnie nawiązuje do wycieczek Actressa dla projektu Unknown/Thriller. Idzie nowe?
Kolejny utwór pojawił się w audycji Night Slugs Show w Sub FM. Wałek o tytule No to klasyczna, totalna bezkompromisowość(cały Zomby) + dławiące się tempo oraz szalone, podskórne interwały. Struktura jest prostsza, bardziej „melancholijna” ale stanowi również odbicie zupełnie innego stanu ducha artysty, jakiego?
Słychać w tych utworach subtelną zmianę organizacji oraz brak niuansowych wypełniaczy, nasuwa się również myśl o końcu wykorzystywania przez Zombyego brzmieniowych patentów AD 1992-1994. Czy coś jest na rzeczy? przekonamy się przy okazji kolejnych wydawnictw artysty.
Należy do tego dodać garść b-sideowych rarytasów, które równiez stosunkowo niedawno ujrzały światło dzienne. Dla mnie materiał jest całkiem szalony.
hahha z piosenki statik niezly sampl jest z mario
Wyraźne inspiracje UK Funky, dosyć ciekawe….