Z takim pseudonimem trudno będzie hiszpańskiemu producentowi zdobyć szerszy rozgłos. No bo jak tu wymawiać te dziwne zestawienie liter i znaków? A szkoda – bo pochodzący
Niedawno ukazał się pierwszy solowy album szwajcarskiego skrzypka, na którym artysta rwie klasyczne konwencje, by przy użyciu elektroniki uchwycić nową jakość muzyczną.