Wpisz i kliknij enter

Autechre – amber


z niecierpliwością oczekiwana, wydana w roku 1994 druga płyta autechre nie zawiodła fanów duetu. album przejmuje już okładką: wydaje się, że przedstawia ona miejsce, z którego biorą się wszystkie dźwięki wypełniające ten „bursztynową” płytę. inna planeta, zupełnie inna przestrzeń. „muzyką wymyślamy przyszłość” – mówią panowie booth i brown. zdanie to jak ulał pasuje do klimatu „amber” – ten album bowiem należy do przyszłości, do swojego własnego czasu. swoją świeżością ujmuje z każdą kolejną minutą i nic dziwnego, że przez wielu uznawany jest za największe osiągnięcie autechre. duet odważnie rozwinął estetykę swojego debiutanckiego krążka, „incunabuli”, zmierzając powoli w stronę brzmieniowych eksperymentów. jednocześnie „amber” pozostaje wciąż płytą bardzo piękną, z prostymi, ujmującymi harmoniami i urzekającym brzmieniem. takie kawałki jak „silverside”, „nine” czy „yulquen” to prawdziwe perełki w tym bursztynowym świecie. są tu również bardziej niepokojące miejsca: album rozpoczyna mroczny, głęboki „foil”, kończy zaś „teartear” – zimny i przejmujący, najdłuższy kawałek na albumie. „dlatego właśnie ludzie tak bardzo utożsamiają muzykę elektroniczną z klimatem s-f: zawiera ona bowiem elementy, których nikt nigdy wcześniej nie słyszał” – mówią muzycy i przyznać trzeba, że klimat „amber” jest naprawdę kosmiczny. dziś ta płyta jest źródłem inspiracji dla wielu młodych twórców, dla fanów natomiast jest już prawdziwą „klasyką”, pozycją niemal obowiązkową.
1994







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
MTNY
MTNY
19 lat temu

Zgadzam się z recenzentem. Dla mnie „Tri Repetae” również jest najlepszym krążkiem Autechre. Wszystko co w Ae najlepsze zawarte jest na tej właśnie płycie. Bezbłędna produkcja od pierwszej do ostatniej sekundy. Polecam.

Polecamy

3 pytania – Lilli Kane

Lilly Kane, chińska artystka, która dziś wydaje debiutanckie EP w Intruder Alert, odpowiada na nasz tradycyjny zestaw trzech pytań.