Wpisz i kliknij enter

Live Act Night – Szczecin, 30 sierpnia 2007

30 sierpnia w Szczecinie mogliśmy posłuchać muzyki takich artystów jak Mr.S, Krypton, Olga Wojciechowska (Allca) i Grzegorz Krypień. Całość odbyła się w bardzo klimatycznym miejscu – szczecińskim klubie Alter Ego. Live Act Night
30.08.2007, Szczecin, Alter Ego

30 sierpnia w Szczecinie mogliśmy posłuchać muzyki takich artystów jak Mr.S, Krypton, Olga Wojciechowska (Allca) i Grzegorz Krypień. Całość odbyła się w bardzo klimatycznym miejscu – szczecińskim klubie Alter Ego. I tu pragnę się zatrzymać, by wyrazić mój szacunek dla właścicieli tego miejsca, którzy otworzyli drzwi dla muzyki alternatywnej, a także zadbali o to, aby artyści nie tylko dobrze się czuli (karnety na darmowe napoje), ale i świetnie brzmieli. Także tu należy wspomnieć o wielkiej roli Chrisa (Krzysztof Kuntz), który jest inicjatorem całego wydarzenia. Zebrał ludzi, przygotował miejsce, koordynował wydarzenie.

Kontynuując.
Całość zaczęli rozkręcać już od godziny 21.00 Qba (ABCkru) i clicK3 (nowamuzyka.pl). Byli świetnie przygotowani i doskonale wpasowali się w klimat imprezy. clicK3 zagrał m.in. Gridlocka, Chrisa Clarka, Bitcrusha i Funckarmę. Zaskoczeniem było całe morze osób, które nagle wlało się w mury Alter Ego. Mimo, iż był to prawie środek tygodnia (czwartek) frekwencja dopisywała. Z minuty na minutę czuć było rosnącą pozytywną energię wszystkich gości. Mimo problemów technicznych clicK3 dokończył seta i został nagrodzony gromkimi brawami.

Po 22 koncert rozpoczął Mr.S, który zaintrygował wszystkich świecącą w rytm muzyki koszulką. Mr.S zaczął od „Chernobyl Karma Live” ze swojej nowej płyty „Extracerebral„. Zagrał jej dłuższą wersję i tu znowu nastąpiły problemy techniczne. Brak sprawnego kabla midi spowodował, że Mr.S ponownie zaintrygował tych, którzy znają jego twórczość. Zaimprowizował utwory taneczne i porwał wszystkich swoimi bitami. Wszyscy podskakiwali, krzyczeli i bili brawa, a Mr.S co chwila tylko mówił do mikrofonu „no to jazda z następnym”.

Następnie na scenę wkroczył Krypton, prezentując niepublikowany jeszcze materiał oraz utwory z nowej płyty „Silent Drama„. Na jego koszuli, od strony serca widniała flaga Islandii, z którą Krypton chyba nigdy się nie rozstaje. Bałam się, że niektórzy goście opuszczą klub, usłyszawszy leniwe dźwięki ambientowego grania. Po raz kolejny jednak Szczecin mnie zaskoczył: nikt nie wyszedł, wszyscy wsłuchiwali się w światy kreowane przez Kryptona. Jedni zamknęli oczy, inni kołysali się, było cudownie. I mnie Krypton przeniósł w surowe przestrzenie, w których wiecznie wieje wiatr, zimna woda kapie ze skał i nigdzie nie ma ludzi.

Zostaliśmy przebudzeni, gdy na scenę wkroczył duet Olgi i Grzegorza. Ze sceny znikły laptopy, a pojawiły się winyle i skrzypce. Olga oczarowała wszystkich swoją grą i wokalem, wszystkich porwało niekonwencjonalne zastosowanie dźwięków skrzypiec i czarnych płyt. Czuć było w tym wszystkim zabawę, ale i profesjonalizm. Szacunek dla tego duetu składam za świetną komunikację z publicznością.

Po koncertach nastąpiło tzw. „after party”. Za laptopem ponownie stanął Krypton, wypuszczając z głośników kolejne dźwięki, które rozkołysały publicznością. Impreza trwała do samego rana, byliśmy jednak tak naładowani pozytywną energią, że wybraliśmy się na spacer wzdłuż Odry.







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
kRypTon
kRypTon
16 lat temu

dziekuje bardzo za relacje! konkretnie 🙂

Polecamy