Czy dubstep to faktycznie nowa jakość? Wszystkim sceptykom wręczamy dziś do rąk nowy argument – jeden z remiksów kawałka Mr. Oizo, pierwotnie wydanego w roku 2000. Dubstep jak żywy. Chodzi o utwór „No Day Massacre”, czyli wydany w roku 2000 remiks słynnego kawałka Mr. Oizo – „Flat Beat”. Rzecz znalazła się na b-stronie słynnego singla. Prowadzący stronę Data Transmission są przekonani – odtworzony dziś w na dubstepowej imprezie, „No Day Massacre” przyjąłby się doskonale. Posłuchajcie sami:
Czy więc dubstep to świeży gatunek, czy tylko wspólna nazwa kilku podobnych elementów pojawiających się w dzisiejszej elektronice częściej, niż kiedyś?
A nie „Monday Massacre”?
Duzo rzeczy z wordsoundu, choć może nie doslownie, podpada pod taki klimat.
popieram koncepcję Godzilli, Scorn generował dość niskie basy (niektóre płyty rozsadzały głośniki ;-), rytmika też dość podobna…teraz dubstep zjada swój ogon….
troche bez sensu. ani ten oizo dubstepowy ani pytanie sensowne…
Czy więc house to świeży gatunek, czy tylko wspólna nazwa kilku podobnych elementów pojawiających się w dzisiejszej elektronice częściej, niż kiedyś?
Czy więc drum n bass to świeży gatunek, czy tylko wspólna nazwa kilku podobnych elementów pojawiających się w dzisiejszej elektronice częściej, niż kiedyś?
Czy więc grime to świeży gatunek, czy tylko wspólna nazwa kilku podobnych elementów pojawiających się w dzisiejszej elektronice częściej, niż kiedyś?
itd.
moim zdaniem to dubstep 🙂 nie ograrniam raczej skąd ta zajawka na taki gatunek – moze mizeria tej dekady spowodowała tęsknotę dziennikarzy za jakimś nowym trendem 😉
autor tegoż to bełkotu niech się douczy troszkę, radzę sprawdzić chociażby horsepower productions.
słabo…nr fajny ale jakos tak… no nie bardzo dubstepowy i w ogole nie ogarniam po co dyskusja na ten temat ; ]
juz pisałem na forum ja uwazam ze dubstep był juz widoczny u scorna w latach 90 tych….a ten rmx „flat beat” fajny ale nie bardzo dubstepowy.
masa była tego typu remixów.
sorry, ale ten track mi bardziej hiphopem zalatuje .. ani to tempo ani te patenty,,, przystawianie tego do dubstepu to grube nadużycie, raczej zwykłe chciejstwo
dubstep mial byc z definicji muzyka prezentujaca nowa jakosc niskich czestotliwosci. problem w tym, ze sluchajac bierzacych nagran niewielu producentow o tym pamieta, generujac jakies post2stepowe popłuczyny…
gatunek to nazwa dla utowrow muzycznych posiadajacych swoje indywidualne cechy. nie mozna wiec zadac pytania :
czy dubstep to świeży gatunek, czy tylko wspólna nazwa kilku podobnych elementów pojawiających się w dzisiejszej elektronice częściej, niż kiedyś?
bo wychodzi z tego maslo maslane ….