Wpisz i kliknij enter

va – Soma Compilation 2008


Na pierwszy ogień idą największe gwiazdy tłoczni. Najpierw sami jej szefowieZnakomite albumy wydali The Black Dog, Mark Henning, Octagen czy Mirror Music, a świetne dwunastocalówki firmowali zarówno jej stali współpracownicy, jak i debiutanci w jej barwach. Wszystko to znajduje swe odbicie na cyklicznej kompilacji, podsumowującej kolejny rok aktywności firmy z Glasgow – „Soma Compilation 2008”.
Na pierwszy ogień idą największe gwiazdy tłoczni. Najpierw sami jej szefowie – Stuart McMillan i Orde Meikle czyli duet Slam – serwują utwór „Stacatto Rave”.
W remiksie Adama Beyera zamienia się on w mordercze techno pulsujące masywnym basem, otoczonym przez hałaśliwe efekty: metaliczne stuki, brzęki, przestery. Podobnie brzmi „The Journeyman” Octagena w wersji Orlando Voorna – to pompujące ciężkim bitem techno o wibrującej partii klawiszy, uzupełnionej energetycznymi dodatkami: cyfrowymi cmokami i piskami. Funk D`Void idzie tym samym tropem – jego przeróbka nagrania „Horizon” z repertuaru Beroshimy atakuje kolejnymi warstwami syntezatorowych pasaży, wpisanych w formułę motorycznego techno.
W podobnym stylu utrzymany jest remiks „Train By Autobahn” The Black Dog dokonany przez samego Roberta Hooda – miarowe uderzenia bitu o funkowym groovie niosą tu drgający loop, przeszywający energetycznie pobrzękujące klawisze. To dynamiczne tempo podkręca jeszcze bardziej Vector Lovers – jego „Raumklang” eksploduje wibrującymi akordami syntezatorów, osadzonymi na organicznym tle.


Debiutanci, których utwory zostały rozmieszczone w drugiej części płyty, niewiele ustępują swym mistrzom. Ale jak to młodzi ludzie – stawiają czad ponad finezję. Ten spust surówki zaczyna Let`s Go Outside, którego nagranie „Girls Don`t Like Me” Mark Broom podrasowuje na soniczne techno z chicagowską wokalizą.
Duet Xpansul & Massi DL koncentruje się na lekko swingującym groovie swego utworu „Nerd Soul”, by uzupełnić go jedynie chwytliwą melodyjką wygraną na popiskującym klawiszu. Podobna w brzmieniu jest „Minerva” Mr. Copy – i tutaj nagranie wiedzie pikający motyw otoczony tym razem sykami buchającej pary. Wyróżnikiem kompozycji „Eleonor” Decimala są schizofreniczne głosy – zaplątane w kumkające dźwięki syntezatorów, nadają one nagraniu niepokojący sznyt.
„Soma Compilation 2008” jawi się jako jedna z najmocniejszych firmowych składanekOstatni z debiutantów – Harvey McKay – stawia w swym „69” na nieco podłamane bity, choć podobnie jak koledzy, uzupełnia je mocno przesterowanymi brzmieniami o niemieckiej proweniencji.
W finale głos zabierają kolejni weterani ze stajni Somy – Silicone Soul. „The Pact” w wykonaniu duetu łączy w interesujący sposób podkład rytmiczny w stylu disco z agresywnymi brzmieniami typowymi dla techno.
Jeśli chodzi o pomysłowość w konstruowaniu klubowych killerów, gwiazdy szkockiej wytwórni zdecydowanie górują nad swymi młodymi kolegami. Ci z kolei – wpompowują w swe nagrania większą i surowszą energię. Wszystko to razem sumuje się, sprawiając, że „Soma Compilation 2008” jawi się jako jedna z najmocniejszych firmowych składanek na rynku klubowej elektroniki w tym roku.
Sprawdź

2008







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy