Publikujemy wreszcie wyniki głosowania naszych czytelników na najlepszy album i rozczarowanie roku 2008! Sprawdźcie kto wygrał i komentujcie wyniki! Przypomnijmy – nasz plebiscyt zorganizowaliśmy już czwarty raz. W poprzednich latach zwyciężali Murcof („Remembranza”, 2005), Bonobo („Days To Come”, 2006) i Burial („Untrue”, 2007). W tym roku od początku głosowania faworyt był tylko jeden. Do końca jednak trwała zażarta walka o drugie i trzecie miejsce. Ostatecznie Wasz wybór prezentuje się następująco:
Płyta roku 2008: Jacaszek: „Treny” (186 punktów)
Krążek, który w Waszym głosowaniu wyprzedził resztę stawki o ponad połowę punktów! „Treny” pojawiały się w Waszych typach najczęściej – głównie na pierwszym miejscu. Tu nie ma miejsca na pomyłkę: wydany przez Gusstaff Records album, jako jeden z nielicznych polskich krążków, dostrzeżony i doceniony został również na zachodzie.
Kolejne miejsca
02. Flying Lotus – „Los Angeles” (88 punktów)
Maciek Kaczmarski: Istna sampleriada, momentami tak błyskotliwa, że aż absurdalna. Poczucie zagubienia, przytłoczenia, a nawet znużenia może towarzyszyć kilku pierwszym odsłuchom, jednak działa to na korzyść płyty, która jawi się jako pewne wyzwanie. Nasza recenzja »
03. Kangding Ray – „Automne Fold” (82 punkty)
Maciek Kaczmarski: Płyta jest zróżnicowana i zarazem nierówna; o ile pierwsza połowa intryguje, o tyle druga jest nieco nużąca. Na szczęście wyborny finał w postaci „Palisades” rekompensuje nieliczne niedociągnięcia i potwierdza klasę artysty. Nasza recenzja »
04. Alva Noto – „Unitxt” (48 punktów)
Pierwsze szkice tego materiału powstawały podczas wizyt Carstena Nicolai w Japonii w roku 2006 i 2007, jednak dopiero w roku 2008 artysta zrealizował materiał, który ukazał się nakładem wytwórni Raster-Noton.
04. Fennesz – „Black Sea” (48 punktów)
Filip Szałasek: Po tym jak otwierająca całość minuta spełza na próżnym drillu można by pomyśleć, że Fennesz przesłuchał w końcu coś Merzbow, albo że z braku laku ucieka w stronę radosnego ambient noiseu. Kolejne minuty odsyłają jednak do filigranowych eksperymentów RF lub mniej zagęszczonych fragmentów dorobku Eluvium. Nasza recenzja »
05. Johann Johannssson – „Forlandia” (47 punktów)
Krzysiek Stęplowski: Tegoroczny krążek Johanna Johannsssona to druga część trylogii poświęconej rozwojowi technologii i jej najsłynniejszym amerykańskim markom. Po eksperymentalnym albumie dedykowanym pierwszym komputerom IBM przyszedł czas na materiał inspirowany…historią marki Ford. Brzmi trywialnie? Tylko do czasu: „Forlandia” okazuje się bowiem zestawem przepięknych kompozycji, wykonanych z udziałem 50-osobowej orkiestry.
05. Portishead – „Third” (47 punktów)
Krzysiek Stęplowski: Po jedenastu latach ciszy muzycy Portishead wolą więc wiercić, niż gładzić. Ja zaś tęsknię za Portishead melodyjnym, uwodzicielskim, miękkim. Nic z tego – na trójce muzyka zespołu pełna jest zadarć, muzyczne drzazgi włażą w uszy, całość więc nie tyle nastraja słuchacza, co wymaga odpowiedniego nastroju. Nasza recenzja »
06. Autechre – „Quaristice” (37 punktów)
Maciek Kaczmarski: Nie robi na mnie tak piorunującego wrażenia jak swego czasu „Amber” czy „Tri Repetae”. Mimo to słucham jej z niekłamaną przyjemnością, ponieważ znalazłem to, czego oczekiwałem – solidności, pomysłowości, atmosfery i poziomu danego nielicznym. Nasza recenzja »
07. M38 – „Saturdays=Youth” (36 punktów)
07. Pulshar – „Brotherhood” (36 punktów)
08. Sigur Ros „Me? su? í eyrum vi? spilum endalaust” (32 punktów)
09. Jamie Lidell – „Jim” (28 punktów)
10. Metaform – „Standing on the Shoulders of Giants” (27 punktów)
Rozczarowanie roku 2008: Autechre – „Quaristice” (116 negatywnych punktów)
Bez wątpienia płyta, która w ubiegłym roku wzbudziła najwięcej skrajnych opinii. W plebiscycie na najlepszy krążek AD 2008 „Quaristice” zajęła wysokie, szóste miejsce (na ponad 200 wskazywanych przez Was albumów), tymczasem w głosowaniu na największe rozczarowanie najnowszy album Autechre wygrał bezapelacyjnie. I tak już zostanie: dla jednych będzie to potwierdzenie klasy panów Browna i Bootha, dla innych – początek końca legendy.
Kolejne miejsca:
02. Portishead – „Third” (65 negatywnych punktów)
03. Squarepusher – „Just a Souvenir” (56 negatywnych punktów)
Mimo pierwszego miejsca Autechre największym przegranym ubiegłego roku jest według mnie Squarepusher – w głosowaniu na najlepszy materiał 2008 przepadł zupełnie, również jego koncert w Katowicach wzbudził różne opinie. Być może ktoś kiedyś odkryje na nowo „Just a Souvenir”, póki co chyba spokojnie można o tym krążku zapomnieć.
Płyty wylosowane!
W naszym plebiscycie oddaliście rekordową ilość głosów – ponad 120. Z tym większą przyjemnością chcemy Was wynagrodzić, losując wśród głosujących płyty. Lista zwycięzców poniżej – w najbliższym tygodniu spodziewajcie się maili w sprawie szczegółów.
paide otrzymuje: Aphex Twin – Hangable Auto Bulb
yenne otrzymuje: Dust Galaxy – Dust Galaxy
j.Nu otrzymuje: WEF – Days & Dreams
alternativ4 otrzymuje: Dejnarowicz – Divertimento
blind_librarian otrzymuje: Masala – Cały Ten Świat
godzilla otrzymuje: VA – Plug It In
jezozwierz otrzymuje: MorF – ForMalina
mallemma otrzymuje: Skinny Patrini – Duty Free
kgomulski otrzymuje: Strange Attractor – Mettle
Więcej podsumowań?
Pamiętajcie, że na nowejmuzyce rok 2008 poddaliśmy wyjątkowej analizie 🙂 Niektórzy mieli już dość podsumowań, mimo to jeszcze raz przypomnę wszystkie i napiszę: zachęcam do lektury!
Najgorsze okładki roku »
Najlepsze okładki roku »
Podsumowanie dla audiofilów »
Najlepsze teledyski »
Co się najlepiej sprzedawało? »
Redakcyjne podsumowanie 2008 – Paweł Gzyl »
Redakcyjne podsumowanie 2008 – Filip Szałasek »
Redakcyjne podsumowanie 2008 – Szymon Domagalski »
Redakcyjne podsumowanie 2008 – Dominika Kujawka »
Redakcyjne podsumowanie 2008 – Maciek Kaczmarski »
Redakcyjne podsumowanie 2008 – Łukasz Warna – Wiesławski »
Redakcyjne podsumowanie 2008 – Piotr Tkacz »
Redakcyjne podsumowanie 2008 – Krzysiek Stęplowski »
[…] przedstawiciel polskiej sceny elektronicznej, autor płyty roku 2008 według czytelników […]
[…] Kto zagra? M.in. Fennesz & Giuseppe La Spada, Marsen Jules Trio, Intangible States, Sylvian Cheaveau. Uczestnicy Transvizualii będą mogli również wziąć udział w muzycznych warsztatach z Jacaszkiem, autorem naszej płyty roku 2008. […]
ale kiczoszajs, ciekawe gdzie muzyk sie kształcił
jman rozdał płyty kolegom z forum. Brawo!
@jman:
Gdzie ta druga „jutrzejsza” dziesiątka i pozostałe zestawy płyt ? 😉
@goscc – ciezko by było rozdac plyty komus z poza forum, np dlatego, ze aby oddac glos trzeba bylo sie na nim zarejestrowac :>
Zawsze bawią mnie takie prowokacje, jak post Gościa. Jakoś nigdy nie jestem w stanie się tym zdenerwować. Gdybyś kolego sprawdził dokładnie, zauważyłbyś, że płytki powędrują również do osób, które mają na swoim koncie 2 – 3 posty na forum, i których kompletnie nie znam. @ deez – postaram się w najbliższym czasie, z torbami chcecie mnie puścić? 🙂
Takie plyty, ze nie zaluje.
Ale ale. W pierwszej 10tce brakuje mi Cut Copy. Nie dalem jej w mojej 5tce a to naprawde kawal dobrej zabawy!
Płytka jeszcze nie doszła, powinna już być? 🙂
Racja, chyba jedynie dlatego. 😉
Bo Duffy nie zaczynała od Muddlin Gear 😉
Płyta Lidella nie powinna być brana pod uwage, bo stara, a nie nowa muzyka. Skoro Lidell, to dlaczego nie Duffy?
mimo: ja jednak chciałem pokazać jak najwięcej albumów 🙂
jman: oczywiście udało mi się zauważyć 😉 nie zmienia to jednak faktu, że zwykle jeśli są dwa czwarte miejsca, to następne jest od razu szóste – wtedy w dziesiątce jest dziesięciu artystów właśnie:) czepiam się troszeczkę. pozdrawiam:)
teraz będzie trzeba dodać do loga maseczkę, bo karnawał. brakowało tylko serduszka WOŚP wczoraj :>
lakretyno, prawosławie ma jeszcze okres świąteczny 😛
zdejmijcie czapkę świąteczną z loga nowejmuzyki ;-P
mimo: kilka krążków zdobyło tą samą liczbę punktów 🙂
„Jim” to dobry album jest, zasługuje na dobre miejsce… Mam tylko nadzieję, że Lidell wróci jeszcze do odważniejszej elektroniki.
Cieszę się z miejsca Fennesza, choć u mnie jest #1 roku, ale to i tak wysoko z racji tego co napisał bojanix. :]
Cieszy 7 miejsce faworyzowanego przeze mnie Pulshar jak i zwycięstwo Michała 🙂
Trochę to dziwne, że w pierwszej dziesiątce znalazło się aż trzynaście albumów 😉
wow, bedzie w koncu co wlozyc do odtwarzacza, mozna przy tym skakac, lus, hehe.
Tak wielka przewaga Jacaszka z pewnością, a samo zwycięstwo być może, były kwestią tego, że jest Polakiem. Niemniej ogólnie bez większych zaskoczeń.
O super! Fajną płytę dostanę!
Pulshar w pierwszej dziesiątce, bardzo ładnie.
większość typów moich się potwierdziło, ciesze się że wygrałem płytę hehe:-))
Fennesz nadzwyczaj wysoko, choć płyta z końca roku… nieźle
Tak, będę jeszcze losował pozostałe zestawy. Jutro pokażę drugą dziesiątkę 🙂
@ Ataxiaa – jak chcesz, to możesz wziąć moją, bo i tak nie mam na czym tego odtworzyć:)
Mam jeszcze pytanie co z pozostałymi kompletami WEF Days & Dreams, ten news sugeruje że takich nagród powinno być więcej: https://nowamuzyka.pl/news.php/5775/WEF-wydaje-Nowamuzyka-rozdaje
Poza tym że „Hangable Auto Bulb” miało być moje, może być. 🙂 Widać, że Jacaszek był trochę „out of competition. Różnica prawie 100 punktów między pierwszym a drugim miejscem świadczy też o dużej różnorodności głosów.
Ja bym chętnie zapoznał się też z drugą dziesiątką, jestem ciekaw gdzie znaleźli się The Black Dog 🙂
To tylko świadczy o tym jak różne reakcje budził ten krążek. To głosowanie czytelników – część uznała ten album za jeden z lepszych AD 2008, dla innych (m.in. dla mnie) to rozczarowanie.
quaristice 6 miejsce wśród najlepszy płyt roku i jednoczesnie rozczarowanie roku? dziwnie to wszystko rozwiązane.
Coś Metaform za daleko…zasługuje na miejsce w pierwszej piątce
Koncert Squarepushera był akurat milion razy lepszy niż występ autechre (mimo że nie grali nic z quaristice). A o Just a Souvenir nie zapomnę na pewno!!!
Hmmm, Metaform całkiem daleko, miałem dziwne wrażenie, że jednak dosyć często padał w zestawieniach. Co do rozczarowania to dyskusja już na ten temat się toczyła. ja się z tym nie zgadzam… no i żadnej płyty nie wygrałem!