Wpisz i kliknij enter

Konkurs na remiks utworu Depeche Mode zakończony

Po prawie dwóch miesiącach oczekiwania, nareszcie dowiadujemy się, kogo Depeche Mode wybrało na zwycięzcę ogłoszonego jeszcze w kwietniu konkursu. O konkursie pisaliśmy już wcześniej, poinformowaliśmy wówczas, że rozstrzygnięcie nastąpi 25 czerwca, tak się jednak nie stało, zaś data zakończenia ciągle nie była znana.
Spośród ponad tysiąca producentów i didżejów, którzy brali udział w turnieju na najlepszy remiks utworu „Peace”, pochodzącego z najnowszej płyty zespołu – „Sounds of the Universe”, Depeche Mode otrzymało 20 remiksów, z czego 10 wybrano na drodze publicznego głosowania, natomiast pozostałe zostały wybrane przez sędziów Beatportu.
Grupa słuchała i rozpatrywała tylko te 20 kawałków, jednak wybór musiał być niezwykle trudny, ponieważ dużo czasu zajęło muzykom zdecydowanie, który z remiksów powinien zdobyć tytuł najlepszego. Wczoraj ogłoszone zostały wyniki i dowiadujemy się, jacy artyści zajęli pierwsze trzy miejsca.
Wygrał Hakan Lidbo, wieloletni producent zapewne znany przynajmniej części nowomuzycznej społeczności. Nagrywa od 1998 roku i ma na swoim koncie wydawnictwa dla takich wytwórni, jak Poker Flat („Tech Couture”), Artists Known As („From Stockholm With Love”, „Sound Molecules”) czy Force Tracks i Shitkatapult. Na potrzeby „Peace” stworzył delikatnie tech house’owy remiks, który, jak sam mówi, w dużej mierze oparty jest na wokalu i melodyjności oryginału.
Drugie miejsce zajął Jonathan Douglas Braverman, który kryje się pod pseudonimem Ladies On Mars. Sporządził on utwór nieco mroczniejszy od wersji Lidbo, z mocniej uderzającą stopą i w minimalnym stylu.
Duet Monosurround (Erik Schäffer i Ramtin Asadolahzadeh) zaproponował house’owy kawałek utrzymany w stylistyce electro, w którym wybuchające synthy przyprawiają o mrowienie w uszach, i zajął trzecią pozycję.
Osoby komentujące decyzję o przyznaniu trzech pierwszych miejsc tym właśnie artystom, wśród gratulacji, piszą również, że w ich oczach duet Monosurround wykonał najlepszą robotę, a niektórzy też słyszeli lepsze od wybranych remiksy.
Wszystkich trzech wyróżnionych utworów możemy posłuchać poniżej.

Go to Beatport.com Get These Tracks Add This Player







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
7 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Boshek
Boshek
14 lat temu

sytuacja bylaby bardziej komfortowa, gdyby autorzy remixow mogli dokonac wyboru numeru, przy ktorym chcieliby pogrzebac. a tak, nie kazdy potrafi sie odnalezc… zreszta, wszystko kwestia gustu 🙂 z tych w miare ostatnich najmilej wspominam Lilian (Robag Wruhmes Slomoschen Kikker), ktory z tego co wiem, nie ukazal sie na zadnym oficjalnym wydawnictwie Depeche Mode. zainteresowanych odsylam do skladaka Wighnomy Bros/Robag Wruhme – Remikks Potpourri II. ewentualnie na youtube 🙂

chris
chris
14 lat temu

Z tym się zgodzę – nazwiska nazwiskami, a nie przekłada się to na jakość remiksów. Najlepsze oficjalne remiksy wg mnie pochodzą z Violatora i SOFADa. Z pierwszego WIME (Mode To Joy), PJ(Pump Mix), Z tego drugiego IYR (Zephir Mix), WIMS (Grungy Gonads Mix), WIMS (Random Carpet Mix – Full Length). Wilder heh Condemnation (wersja albumowa), Condemnation (Paris Mix) – niczego mi więcej nie trzeba.

Boshek
Boshek
14 lat temu

a widzisz… a mnie sie fanowskie remixy nigdy nie podobaly. ich najwieksza bolaczka bylo to, ze probowaly brzmiec bardziej depeszowsko, niz regularna tworczosc DM. troche inaczej ma sie sprawa z oficjalnymi wydawnictwami (remixami). wydaje mi sie, ze nie jest nagorzej. osoby z wytworni czuwajace nad ta dzialka promocji zespolu, wiedza co w trawie piszczy. swiadcza o tym nazwiska osob zaproszonych do reinterpretacji nagran Depeche Mode. to, ze czasami „nazwiska” dobrego remixu nie zrobia, to juz zupelnie inna sprawa. przypomnijmy, ze przy okazji nagran z Sounds Of The Universe za remixy odpowiedzialni byli m.in.: Trentemoller, Frankie Knuckles i Minilogue. biorac pod uwage, ze to dopiero polmetek promocji SOTU, spodziewalbym sie jeszcze paru niespodzianek. osobiscie licze na udzial Radio Slave/Quiet Village, Aeroplane, The Emperor Machine i Konrada Blacka.
Alan Wilder… temat rzeka. jego odejscie z Depeche Mode, to ogromna strata dla brzmienia tego zespolu – niekoniecznie w kontekscie remixow…

chris
chris
14 lat temu

Boshek doskonale o tym wiem. Popularność zespołu oparta była m.in. na setkach remiksów tworzonych przez fanów. LOL, a teraz kwiatki w postaci śmiesznych konkursów na remiks LOL. PR pełną gębą. Po odejściu Wildera poziom remiksów spadł na psy. A o trasie wspominam, bo nie ma innych newsów o tym jakże wielce zasłużonym zespole w historii muzyki rozrywkowej. Wilder nie odpowiada osobiście na e-maile, a to oznacza tylko jedno – siedzi i dłubie cały czas nowy materiał w studio.

Boshek
Boshek
14 lat temu

chris, to news o remixach, nie o trasie 🙂 a remixy faktycznie mocno przecietne. z finalowej trojki do gustu przypadla mi jedynie produkcja Monosurround. podsumowujac, ta cala zabawa, to kolejna okazja do wypromowania marki Depeche Mode, zespolu ktory najlepsze lata ma juz dawno za soba…

laudia
laudia
14 lat temu

sorry za zaniżanie poziomu ale te remixy są imo do zada. Zamiast z kawałka ktory jest potencjalnym numerem do stadnego zawodzenia robić potańcówkę, nie lepiej wyciągnąć z niego jak najwiecej subtelności? Tak jak tu? http://www.lastfm.pl/music/Depeche+Mode/_/Peace+(Leave+Anger+in+the+Past)+-+Indefinite+Cure?autostart

chris
chris
14 lat temu

Cała trasa to jedno wielkie nieporozumienie. Co chwila dodawane, odwoływane są koncerty. Z byle jakiego powodu. Gahan nie w formie. Tracklisty się nie zmieniają od blisko 10 lat, skracane są. Zespół grywa dla publiki rzędu 2-4 tyś.

A tu małe usp w Santa Barbara 😛
http://www.youtube.com/watch?v=ZPhBnwFylQk

Polecamy

Eksperymentalne oblicze RPA – część #40

Nowy rok i nowa część cyklu. Całkiem niedawno wyszły dwa albumy szwajcarskiego producenta Dejota, który nagrał je podczas pobytu w RPA. Poznajcie jego wyjątkową elektronikę!